W trwającym konflikcie pomiędzy kibolami Zawiszy Bydgoszcz i Radosławem Osuchem zawodnicy klubu stanęli po stronie właściciela zespołu - podaje Sport.pl. Piłkarze wystosowali nawet specjalne oświadczenie.
"Nie jesteśmy w stanie rozegrać kolejnego meczu na wysokim poziomie T-Mobile Ekstraklasy, słysząc z trybuny B tylko bluzgi i wulgaryzmy pod adresem właściciela i pracowników klubu" - czytamy w oświadczeniu zawodników.
Podczas piątkowego meczu Zawiszy z Lechem (2:2) kibole bydgoskiego klubu zamiast dopingować zespół przez 90 minut obrzucali obelgami właściciela klubu Radosława Osucha. Powód? Kilka tygodni wcześniej Osuch razem z policją nie dopuścił do wejścia na stadion Zawiszy kibiców ŁKS-u podczas meczu z Widzewem.
Zawodnicy Zawiszy zażądali w swoim piśmie przeprosin dla właściciela klubu. - Od początku sezonu piłkarze imponowali charakterem na boisku i to w każdym meczu. Teraz pokazali go także poza boiskiem. To oświadczenie wymagało sporej odwagi. Jestem z nich dumny - skomentował list piłkarzy Radosław Osuch.
pr, Sport.pl
Podczas piątkowego meczu Zawiszy z Lechem (2:2) kibole bydgoskiego klubu zamiast dopingować zespół przez 90 minut obrzucali obelgami właściciela klubu Radosława Osucha. Powód? Kilka tygodni wcześniej Osuch razem z policją nie dopuścił do wejścia na stadion Zawiszy kibiców ŁKS-u podczas meczu z Widzewem.
Zawodnicy Zawiszy zażądali w swoim piśmie przeprosin dla właściciela klubu. - Od początku sezonu piłkarze imponowali charakterem na boisku i to w każdym meczu. Teraz pokazali go także poza boiskiem. To oświadczenie wymagało sporej odwagi. Jestem z nich dumny - skomentował list piłkarzy Radosław Osuch.
pr, Sport.pl