Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Arsenalu i Chelsea - podaje Sport.pl. Hit 17. kolejki Premier League zawiódł kibiców w Londynie, przyniósł za to dużo radości w Liverpoolu - "The Reds" są nowym liderem angielskiej ekstraklasy.
Skupieni na Emirates Stadium fani obu zespołów oczekiwali wielkiego widowiska i zdecydowanie zawiedli się. "Kanonierzy" przez całe spotkanie nie oddali... ani jednego strzału. "The Blues" pod wodzą Jose Mourinho - który ostatecznie nadal nie przegrał w swojej karierze z Arsenalem - skupili się przede wszystkim na grze obronnej. W efekcie hit kolejki Premier League był meczem zwyczajnie brzydkim dla oka.
Najlepszą okazję po stronie gości zmarnował w 32. minucie Frank Lampard, który uderzył z woleja prosto w poprzeczkę. Okazje strzeleckie dla Arsenalu psuł z kolei Oliver Giroud. Francuz po dobrym podaniu w 79. minucie spotkania z kilku metrów uderzył... obok bramki.
Remis na Emirates Stadium ucieszył kibiców Liverpoolu, który jest nowym liderem Premier League. "The Reds" mają tyle samo punktów co Arsenal, ale mogą się pochwalić lepszym bilansem bramkowym.
pr, Sport.pl
Najlepszą okazję po stronie gości zmarnował w 32. minucie Frank Lampard, który uderzył z woleja prosto w poprzeczkę. Okazje strzeleckie dla Arsenalu psuł z kolei Oliver Giroud. Francuz po dobrym podaniu w 79. minucie spotkania z kilku metrów uderzył... obok bramki.
Remis na Emirates Stadium ucieszył kibiców Liverpoolu, który jest nowym liderem Premier League. "The Reds" mają tyle samo punktów co Arsenal, ale mogą się pochwalić lepszym bilansem bramkowym.
pr, Sport.pl