Jan Ziobro w parze w pierwszym konkursie tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni zmierzy się z Denisem Korniłowem. Polski skoczek w rozmowie ze Skijumping.pl przyznał, że zainteresowanie jego osobą po znakomitych występach w Engelbergu znacznie wzrosło.
- Dalej jestem Janem Ziobro, mój dom stoi. Telewizja była, trochę dziennikarzy do mnie dzwoniło, ale się temu nie dziwię - skomentował Ziobro nagłe zainteresowanie swoją osobą. - W domu wszyscy mnie witali, w sumie orkiestry nie było ale wszyscy byli zadowoleni - dodał skoczek.
Ziobro odniósł się także do swojej rywalizacji w parze z Denisem Korniłowem. - Z systemem KO sprawa jest prosta, ponieważ czy to słaby czy mocny rywal, każdego należy traktować z takim samym szacunkiem, ponieważ z każdym można wygrać i z każdym można przegrać. To nie jest istotne z kim będę startował, tutaj trzeba oddać dobry skok i wykonać swoją pracę - skomentował.
Początek konkursu w Oberstdorfie o godzinie 16:30.
pr, Skijumping.pl
Ziobro odniósł się także do swojej rywalizacji w parze z Denisem Korniłowem. - Z systemem KO sprawa jest prosta, ponieważ czy to słaby czy mocny rywal, każdego należy traktować z takim samym szacunkiem, ponieważ z każdym można wygrać i z każdym można przegrać. To nie jest istotne z kim będę startował, tutaj trzeba oddać dobry skok i wykonać swoją pracę - skomentował.
Początek konkursu w Oberstdorfie o godzinie 16:30.
pr, Skijumping.pl