Legia Warszawa pokonała Piast Gliwice 2:1 w meczu 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Zwycięskiego gola dla Legionistów zdobył w doliczonym czasie gry Wladimir Dwaliszwili. Była to także tysięczna wygrana stołecznego klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Spotkanie rozpoczęło się od niespodziewanej bramki gospodarzy w 10. minucie. Po rzucie wolnym gliwiczan piłkę wybił Dossa Junior - futbolówka szybko wróciła pod bramkę, a Kamil Wilczek idealnie wybiegł sprzed obrońców i skierował piłkę do siatki. Legioniści reklamowali spalony, ale powtórki wykazały, że Wilczek zdobył gola przepisowo.
Warszawski zespół od razu rzucił się do odrabiania strat. Drużyna Henninga Berga była jednak bardzo nieskuteczna. Bardzo aktywny, ale całkowicie bezproduktywny, był Henrik Ojamaa. Wreszcie w 43. minucie do wyrównania w szczęśliwy sposób doprowadził Ondrej Duda. Słowak z kilkunastu metrów uderzył na bramkę - piłka odbiła się od obrońcy i wpadła za kołnierz bramkarzowi gospodarzy.
W drugiej przerwie Legia pomimo olbrzymiej przewagi w posiadaniu piłki (ponad 70 proc.) nie potrafiła długo znaleźć zwycięskiej bramki. Mistrzów Polski uratował Jakub Kosecki, który wszedł na boisko w 87. minucie. Młody Legionista po rajdzie lewą stroną wbił piłkę przed bramkę, a tam do siatki wpakował ją Wladimir Dwaliszwili.
Dzięki wygranej Legia uciekła w tabeli drugiemu Lechowi na siedem punktów. Było to także tysięczne zwycięstwo "Wojskowych" w ekstraklasie. Żaden inny polski klub nie może pochwalić się takim osiągnięciem.
pr
Warszawski zespół od razu rzucił się do odrabiania strat. Drużyna Henninga Berga była jednak bardzo nieskuteczna. Bardzo aktywny, ale całkowicie bezproduktywny, był Henrik Ojamaa. Wreszcie w 43. minucie do wyrównania w szczęśliwy sposób doprowadził Ondrej Duda. Słowak z kilkunastu metrów uderzył na bramkę - piłka odbiła się od obrońcy i wpadła za kołnierz bramkarzowi gospodarzy.
W drugiej przerwie Legia pomimo olbrzymiej przewagi w posiadaniu piłki (ponad 70 proc.) nie potrafiła długo znaleźć zwycięskiej bramki. Mistrzów Polski uratował Jakub Kosecki, który wszedł na boisko w 87. minucie. Młody Legionista po rajdzie lewą stroną wbił piłkę przed bramkę, a tam do siatki wpakował ją Wladimir Dwaliszwili.
Dzięki wygranej Legia uciekła w tabeli drugiemu Lechowi na siedem punktów. Było to także tysięczne zwycięstwo "Wojskowych" w ekstraklasie. Żaden inny polski klub nie może pochwalić się takim osiągnięciem.
pr