Przedsięwzięcie jest naprawdę lukratywne i naprawdę popularne. Z tych dwóch powodów organizowana przez UEFA Liga Mistrzów, w której topowe europejskie kluby walczą ze sobą o Puchar Europy, odnosi kolejne sukcesy. Przewiduje się, że tegoroczny finał obejrzy w telewizji 170 milionów osób. To więcej niż amerykański Super Bowl. Jeśli chodzi o popularność rozgrywek drużynowych, tylko rozpoczynający się w czerwcu mundial przyciągnie w tym roku większą publiczność.
W ciągu sezonu Liga Mistrzów zarabia prawie 2 mld dolarów. To przychody z praw do transmisji i kontraktów reklamowych. Zarobki, które w większości trafiają do klubów, wzrosły w ciągu dekady trzykrotnie. Same drużyny bardzo lubią ten turniej - wcale nie muszą wygrać, by dostać swoją dolę. W zeszłym roku, dzięki wyższemu kontraktowi na transmisję TV, Juventus Turyn, który odpadł w ćwierćfinale, zarobił 91 mln dolarów. To o 14 mln więcej niż Bayern Monachium, który wygrał rozgrywki. Trudno więc, by drużyny były niezadowolone. Zadowoleni są także sponsorzy, mimo gigantycznych pieniędzy, jakie muszą zapłacić za reklamę.
CNN Newsource/x-news