Sąd Najwyższy w Teksasie odrzucił wniosek obrońców Lanca Armstronga. Były kolarz będzie musiał zwrócić pieniądze wypłacone mu przez towarzystwo ubezpieczeniowe jako formę premii za zwycięstwa w Tour de France. Kwota wynosi 12 mln dolarów.
Armstrongowi udowodniono wygranie wszystkich siedmiu Tourów dzięki faszerowaniu się zakazanymi substancjami. W piątek Sąd Najwyższy w Teksasie odrzucił wniosek obrońców Armstronga, który żądał od swojego byłego sponsora, firmy ubezpieczeniowej SCA Promotions z Dallas, wycofania pozwu dotyczącego zwrotu nagrody w postaci 12 mln dolarów za sukcesy w Tour de France - podaje TVN24.
- SCA jest zadowolone, że pan Armstrong poniesie na drodze prawnej konsekwencje swojego skandalicznego zachowania - przyznał z satysfakcją reprezentujący ubezpieczyciela z Dallas mecenas, Jeff Tillotson.
Z powodu dopingowego skandalu byłego kolarza dożywotnio zdyskwalifikowano jeszcze w 2012 roku, anulowano jego wszystkie triumfy w TdF. A 2 tygodni temu odebrano mu Narodowy Order Legii Honorowej, najbardziej znane odznaczenie nadawane przez państwo francuskie. Amerykański kolarz otrzymał je w 2005 roku, po siódmym zwycięstwie w "Wielkiej Pętli".
TVN24
- SCA jest zadowolone, że pan Armstrong poniesie na drodze prawnej konsekwencje swojego skandalicznego zachowania - przyznał z satysfakcją reprezentujący ubezpieczyciela z Dallas mecenas, Jeff Tillotson.
Z powodu dopingowego skandalu byłego kolarza dożywotnio zdyskwalifikowano jeszcze w 2012 roku, anulowano jego wszystkie triumfy w TdF. A 2 tygodni temu odebrano mu Narodowy Order Legii Honorowej, najbardziej znane odznaczenie nadawane przez państwo francuskie. Amerykański kolarz otrzymał je w 2005 roku, po siódmym zwycięstwie w "Wielkiej Pętli".
TVN24