Angielscy piłkarze nie przejęli się zbytnio szybkim odpadnięciem z brazylijskiego mundialu. Jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu ligowego "Synowie Albionu" rozjechali się po świecie w poszukiwaniu słońca i dobrej zabawy.
Wayne Rooney i jego żona Coleen wybrali relaks w Las Vegas. Wraz z przyjaciółmi bawili się na jednej z VIP-owskich imprez. Dobry humor zdawał się dopisywać napastnikowi Manchesteru United i jego wybrance serca. O niepowodzeniu na mistrzostwach świata będzie chciał zapewne jak najszybciej zapomnieć kapitan Anglików, Steven Gerrard. 34-latek na jednym z portali społecznościowych zamieścił zdjęcia z rodzinnych wakacji.
Klubowy kolega Gerrarda, Daniel Sturridge, spędził ostatnie dni w Los Angeles. Napastnik pojawił się na gali BET Awards, gdzie wręczył Pharrellowi Williamsowi nagrodę dla najlepszego artysty R&B/POP. Trudno jednak przypuszczać, aby po tym co zaprezentował w Brazylii miał ochotę zanucić wraz z nim słowa utworu „Happy"...