Thomas Morgenstern podczas konferencji prasowej w Salzburgu ogłosił zakończenie kariery skoczka narciarskiego - podaje Sport.pl. Austriak przyznał, że teraz chce rozpocząć nowe życie.
- To nie była łatwa decyzja, ale rozsądna. Całe lato starałem się wrócić do dawnej formy. Nie udało mi się - wyjaśnił skoczek w Salzburgu i dodał, że rozpoczyna nowe życie.
Wpływ na decyzję popularnego "Morgiego" z pewnością miały dwa wypadki, których doznał na skoczniach w zeszłym sezonie. 15 grudnia w Titisee-Neustadt Morgenstern upadł na 141. metrze i uderzył głową w zeskok. Do szpitala przetransportował go śmigłowiec ratowniczy, badania wykazały stłuczenia, krwiaki na ciele oraz złamanie palca prawej ręki.
Pomimo złamanego palca Austriak szybko wrócił na skocznie i miał kolejny kolejny wypadek - tym razem 10 stycznia w Bad Mitterndorf. Morgenstern źle wyszedł z progu, runął na skocznię i bezwładnie osunął się w dół obiektu. Lekarze przez kilka dni oceniali jego stan jako krytyczny, ale stabilny - miał m.in. stłuczone płuca i poważne obrażenia głowy.
Treningi skoczek wznowił pod koniec stycznia i znalazł się w kadrze na igrzyska w Soczi, skąd przywiózł srebrny medal wywalczony w konkursie drużynowym. Sezonu w Pucharze Świata jednak nie dokończył - argumentował to emocjonalnym wyczerpaniem.
Morgenstern to jeden z najlepszych skoczków początku XXI wieku. Ma na swoim koncie cztery medale olimpijskie, 11 medali mistrzostw świata, dwa Puchary Świata oraz triumf w Turnieju Czterech Skoczni.
Sport.pl
Wpływ na decyzję popularnego "Morgiego" z pewnością miały dwa wypadki, których doznał na skoczniach w zeszłym sezonie. 15 grudnia w Titisee-Neustadt Morgenstern upadł na 141. metrze i uderzył głową w zeskok. Do szpitala przetransportował go śmigłowiec ratowniczy, badania wykazały stłuczenia, krwiaki na ciele oraz złamanie palca prawej ręki.
Pomimo złamanego palca Austriak szybko wrócił na skocznie i miał kolejny kolejny wypadek - tym razem 10 stycznia w Bad Mitterndorf. Morgenstern źle wyszedł z progu, runął na skocznię i bezwładnie osunął się w dół obiektu. Lekarze przez kilka dni oceniali jego stan jako krytyczny, ale stabilny - miał m.in. stłuczone płuca i poważne obrażenia głowy.
Treningi skoczek wznowił pod koniec stycznia i znalazł się w kadrze na igrzyska w Soczi, skąd przywiózł srebrny medal wywalczony w konkursie drużynowym. Sezonu w Pucharze Świata jednak nie dokończył - argumentował to emocjonalnym wyczerpaniem.
Morgenstern to jeden z najlepszych skoczków początku XXI wieku. Ma na swoim koncie cztery medale olimpijskie, 11 medali mistrzostw świata, dwa Puchary Świata oraz triumf w Turnieju Czterech Skoczni.
Sport.pl