Słowacja-Anglia 0:0. Niemoc Hamsika, niemoc Anglików
W meczu rozgrywanym w poniedziałek w Lille od pierwszych minut przeważali Anglicy. Roy Hodgson dał szansę szybkim napastnikom oraz głodnemu gry Wilsherowi. Duet Vardy - Sturridge nie zdołał jednak pokonać dobrze dysponowanego dziś Kozacika, który obronił potężny strzał z dystansu tego drugiego i wygrał w sytuacji sam na sam z pierwszym. Nie pomogli też wprowadzeni na boisko zmiennicy. Ani Wayne Rooney, ani Dele Alli nie byli w stanie pokonać bardzo skoncentrowanej dziś obrony słowackiej.
Ten mecz zapamiętamy głównie z powodu niezliczonej ilości zablokowanych strzałów. Większość z nich kończyła się rzutami rożnymi, których jednak nie potrafił odpowiednio wykorzystać Henderson. Później zadanie to przejął Wayne Rooney, jednak nawet jego lepsze podania nie zostały zamienione na gole. Zblokowany był również największy gwiazdor reprezentacji Słowacji. Marek Hamsik był w tym spotkaniu kompletnie niewidoczny i nie oddał ani jednego poważnego strzału na bramkę pilnowaną przez Joe Harta. Jedynym jego strzałem było uderzenie z rzutu wolnego z połowy boiska, które w dużej odległości minęło angielskie słupki.