Sensacja! Anglicy za burtą. Islandia zagra w ćwierćfinale Euro 2016
Takiego początku meczu Anglia - Islandia spodziewało się niewielu. Już w 4. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Anglików, ponieważ w szesnastce faulowany był Sterling. Do piłki podszedł Rooney. Doświadczony gracz Manchesteru United wytrzymał presję i pewnie wykorzystał jedenastkę. Drużyna Roya Hodgsona jeszcze nie zdążyła oswoić się z prowadzeniem w tym spotkaniu, a już mieliśmy 1:1. R. Sigurdsson dostał piłkę za obrońców i z bliskiej odległości pokonał Harta.
Islandczycy złapali wiatr w żagle po doprowadzeniu do remisu. Dzięki dobrej grze w ofensywie w 18. minucie strzelili drugiego gola. Katastrofalnie zachowała się obrona Anglików. Boedvarsson zagrał piłkę do Sigthórssona, który z łatwością minął rywali i uderzył na bramkę. Hart jeszcze trącił futbolówkę końcami palców, ale ta ostatecznie wpadła do siatki. Podopieczni Hodgsona mieli ogromną przewagę w posiadaniu piłki, jednak nie potrafił jej wykorzystać. Najlepszą okazję na drugą bramkę mieli w 29. minucie. Dośrodkowywał Sturridge, piłka powędrowała w pole karne, a Kane uderzył z woleja prosto w bramkarza. Do przerwy wynik już się nie zmienił. Anglicy chyba z niedowierzaniem zeszli do szatni, a Islandczycy dali mnóstwo radości swoim kibicom.
Wydawało się, że po zmianie stron Anglicy ruszą do ataku i będą walczyć o każdy centymetr boiska. Co prawda starali się grać ofensywnie i dalej wymieniali mnóstwo podań, ale brakowało w tym płynności i dokładności. To Islandia dokonywała cudów na boisku. W 56. minucie Ragnar Sigurdsson uderzył z przewrotki. Hart musiał wykazać się sporym refleksem, aby obronić ten strzał. Do ostatniego gwizdka zespół Hodgsona bezradnie próbował coś zmienić, ale w końcówce mogło być jeszcze 3:1. Aron Gunnarsson dostał prostopadłą piłkę, znalazł się w polu karnym, z łatwością minął rywala, jednak na koniec uderzył zbyt czytelnie.
Islandia wygrała 2:1 i awansowała do ćwierćfinału Euro 2016. W kolejnej fazie turnieju zagra z gospodarzami mistrzostw Europy - Francją.