Mamy to! Polacy wygrali z Rumunią i „wyjechali na autostradę” do Rosji
Pierwsza połowa meczu na PGE Narodowym zaczęła się lepiej dla Polaków, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. Rumuni byli groźni w grze z kontry, jednak defensywa Biało-Czerwonych spisywała się bez zarzutu. Podopiecznym trenera Adama Nawałki brakowało trochę dokładności w kluczowych momentach. W 26. minucie Piotr Zieliński zagrał prostopadle do Roberta Lewandowskiego, ale podanie było zbyt mocne. Chwilę później cały stadion zawrzał, ponieważ kapitan polskiego zespołu był faulowany w szesnastce. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a Cristian Sapunaru dostał żółtą kartkę. Rzut karny pewnie wykorzystał kapitan polskiego zespołu i mieliśmy 1:0. Jeszcze przed przerwą, przed szansą stanął Kamil Grosicki, jednak uderzył zbyt lekko i czytelnie, by zaskoczyć bramkarza. W końcówce pierwszej połowy konieczna była zmiana w ekipie gospodarzy. Boisko musiał opuścić bardzo dobrze spisujący się w tym meczu Krzysztof Mączyński. Jego miejsce zajął Grzegorz Krychowiak.
Lewandowski z hat-trickiem
Reprezentacja Polski świetnie weszła w drugą połowę. Gracze Nawałki prowadzili grę, czego efektów doczekaliśmy się w 57. minucie. Zieliński dośrodkował z rzutu rożnego, a perfekcyjnym uderzeniem głową popisał się Lewandowski. Chwilę później arbiter podyktował drugi rzut karny dla gospodarzy. W szesnastce tym razem był faulowany Zieliński, który przyjmował piłkę po zagraniu Grosickiego. Futbolówkę na jedenastym metrze znowu ustawił Lewandowski. Po raz kolejny kapitan Biało-Czerwonych trafił bez trudu do siatki i tym samym skompletował hat-tricka. Przy wyniku 3:0 Rumuni wcale nie złożyli broni, a nawet zerwali się do ataku. Ich ofensywna gra zakończyła się golem w 77. minucie. Bogdan Stancu popisał się efektownym strzałem z dalszej odległości. Szczęsny wyciągnął się w powietrzu, ale piłka wpadła do siatki.
W końcówce Polacy zagrali bardzo mądrze. Szanowali piłkę i zatrzymywali akcje ofensywne rywali. Wynik już do końca nie zmienił się. Dzięki wygranej 3:1 Polacy mają sześć punktów przewagi nad Danią i Czarnogórą – najgroźniejszymi rywalami w walce o awans do mistrzostw świata.