Mundial 2022 będzie zbojkotowany przez jedno z państw. Będzie grzywna i wykluczenie?
„The Guardian” donosi, że gdyby norweska kadra i tamtejszy związek piłki nożnej rzeczywiście zdecydowały się zaprotestować, reprezentacja tego kraju na pewno nie wystąpiłaby na mistrzostwach w Katarze, które odbędą się pod koniec 2022 roku.
Norwegia chce zbojkotować mundial w Katarze
Organizacja turnieju w arabskim państwie budzi ogromne kontrowersje. Wielu kibiców i dziennikarzy zwraca uwagę, w jak nieludzkich okolicznościach kraj ten przygotowuje się do organizacji mundialu. Mówi się, że przy budowie tamtejszych stadionów mogło zginać nawet 6,5 tysiąca osób, a robotnicy żyją koszmarnych warunkach. W tym sensie Katar podejrzewany jest o nieposzanowanie praw człowieka.
Mimo iż w społeczeństwie wielu krajów jest duża świadomość tego, co dzieje się w kraju przyszłych gospodarzy turnieju, żaden z wysoko postawionych działaczy nie zwraca uwagi na ten problem. Z tego grona chce wyłamać się Norwegia, a tym samym zbojkotować mistrzostwa świata, jeśli się do nich zakwalifikuje. Drużyna ta walczy o awans w grupie między innymi z Czarnogórą, Holandią i Turcją. Jest czwarta w tabeli, lecz do pierwszych Turków traci zaledwie jeden punkt.
Jakie kary grożą reprezentacji Norwegii ze strony FIFA?
FIFA poważnie traktuje Norwegię w tej kwestii. Jej prezydent, Gianni Infantino (cytowany przez apnews.com) twierdzi, że najlepszym sposobem rozwiązania tego problemu jest dialog, jednak niewykluczone są również surowe kary dla tego kraju. W grę wchodzi więc również grzywna i wykluczenie z kwalifikacji do następnego mundialu, gdyby norweska federacja zdecydowała się zbojkotować rozgrywki w Katarze. Takie rozwiązanie miało też poprzeć aż 14 z 16 tamtejszych stowarzyszeń kibicowskich.
Czy zrobią to też inne państwa? W jednym z ostatnich meczów po zdobytej bramce Erling Haaland i Martin Odegaard pokazali koszulki z „szacunek dla praw człowieka”, a na podobne gesty przed swoimi spotkaniami odważyły się też reprezentacje Niemiec, Danii i Holandii.