Euro 2020. Piłkarze wrócili do Sopotu. Przywitały ich setki fanów
Porażka ze Słowacją w pierwszym meczu Euro 2020 sprawiła, że na reprezentację Polski spadła fala krytyki. – Wiemy, jaki był wynik w Sankt Petersburgu, więc nie ma co się dziwić, że morale w narodzie upadło. Ta wiara jest o wiele mniejsza i widać to po tym, co się dzieje wokół hotelu – mówił Jakub Kwiatkowski w rozmowie z TVN24. Rzecznik PZPN zwrócił tym samym uwagę na fakt, że przed meczem z Hiszpanią pod hotelem czekało na Polaków zaledwie kilkudziesięciu kibiców.
Zgoła odmienna atmosfera panowała w Sopocie po zremisowanym meczu z Hiszpanią. Biało-Czerwoni wywalczyli cenny punkty w sobotę 19 czerwca, a do Polski przylecieli następnego dnia. Tam przy hotelu czekały na nich setki fanów. „Pięknie nas przywitaliście, dziękujemy!” – napisano na twitterowym profilu Łączy nas piłka zamieszczającym materiały z zaplecza polskiej kadry.
Teraz podopieczni Paulo Sousy będą przygotowywali się do meczu ze Szwecją, który rozegrają już w środę 23 czerwca o godz. 18. Wygrana z reprezentacją Trzech Koron przy jednoczesnym zwycięstwie Hiszpanii lub Słowacji w równolegle rozgrywanym spotkaniu da Biało-Czerwonym awans do 1/8 finału mistrzostw Europy.