Boniek podsumował Euro. „Mentalność jest taka, że trzeba kogoś na gałęzi powiesić, zasługuję na to”
Zbigniew Boniek skomentował wynik reprezentacji Polski na Euro 2020. Kadra zajęła ostatnie miejsce w grupie. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznał na antenie Polsat News, że jest „zwiedziony, zmęczony i zły, bo oczekiwania były dużo większe”. – Chciałem, aby nasza drużyna wprowadzała nas w stan euforii. Nie zasłużyliśmy na to, aby rozstać się z turniejem – ocenił Boniek.
Euro 2020. Zbigniew Boniek wziął na siebie część odpowiedzialności
Szef PZPN zwrócił uwagę, że „trudno mu znaleźć wytłumaczenie porażek, bo statystyki przemawiały na korzyść reprezentacji Polski”. – Normalny kibic to widzi i czuje – dodał. Boniek wziął na siebie część odpowiedzialności za wynik kadry na Euro 2020. – Nasza mentalność jest taka, że teraz trzeba kogoś na gałęzi powiesić, ja jestem jednym z pierwszych, który na to zasługuje – bił się w pierś.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nawiązując do zmiany Jerzego Brzęczka na Paulo Sousę przyznał, że chciał, aby „drużyna grała lepiej i bawiła kibiców”. Boniek ma nadzieje, że wkrótce się to zmieni, bo sport szybko daję okazję to rewanżu. Szef PZPN był przekonany, że portugalski szkoleniowiec może nas sporo nauczyć, ale u nas nie ma chęci i cierpliwości. – Wydaje nam się, że wszystko można poprawić i zmienić w miesiąc – powiedział.
Szef PZPN o przyszłości Paulo Sousy
Boniek życzył Sousie, aby lepiej spisał się podczas eliminacji do Mistrzostw Świata 2022. Nawiązał do innego zagranicznego szkoleniowca, który trenował Polaków – Leo Beenhakkera. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przypomniał, że Holender miał z reprezentacją Polski doskonały początek, a potem było już tylko gorzej. – Zaczęliśmy tragicznie pod względem wyniku, ale nie stylu – podsumował Boniek.