Tokio 2020. Biało-Czerwonych odwiedził... pająk. „Koleżka wpadł na kolację”

Dodano:
Marika Popowicz-Drapała Źródło: Instagram / marikapopowicz
Polskie biegaczki regularnie publikują treści w mediach społecznościowych, dzięki czemu kibice są na bieżąco z wydarzeniami w Tokio. Marika Popowicz-Drapała postanowiła pokazać, jaki nietypowy gość nawiedził ostatnio sportowców.

Lekkoatleci zdają się być najbardziej aktywnymi polskimi olimpijczykami w mediach społecznościowych. Joanna Jóźwik pokazała kibicom nietypowe zwyczaje panujące w Japonii, Paweł Fajdek opublikował zabawne nagranie z walizką, a Natalia Kaczmarek pochwaliła się spędzaniem czasu przy popularnej grze.

Tym razem nietypowy materiał zamieściła Marika Popowicz-Drapała. „Koleżka wpadł na kolację” – napisała pod zdjęciem pająka. – Witaj maluszku – słychać głos biegaczki w tle. – No ładna jesteś, ładna – dodała zawodniczka.

Pająk sfilmowany przez Marikę Popowicz

Trzeci raz na igrzyskach

Popowicz-Drapała po raz trzeci wystartuje na . „To najpierw było moim marzeniem. Później stało się celem. Nadszedł czas na realizację” – pisała 12 lipca na Instagramie. Biegaczka wróciła do uprawiania sportu po przerwie spowodowanej ciążą i urodzeniem dziecka, ale szybko udało jej się osiągnąć dobrą formę. Dobre wyniki z obecnego sezonu zaowocowały powołaniem do kadry na Tokio.

Sprinterka ma na swoim koncie medale mistrzostw Europy w sztafecie 4x100 m, które wywalczyła w 2010 i 2012 roku. Indywidualnie nie udało jej się zdobyć krążka na żadnym z prestiżowych czempionatów, chociaż do swojego dorobku może dopisać medale na mistrzostwach Europy i świata wojskowych.

Źródło: WPROST.pl / Instagram
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...