Tokio 2020. Dziwne zachowanie maratończyka. Wszystko uchwyciły kamery
Walka o medale olimpijskie w Japonii odbywała się w bardzo trudnych warunkach. Przekonywali się o tym zarówno lekkoatleci startujący w Tokio, jak i zawodnicy rywalizujący w Sapporo. Tam z wysokimi temperaturami zmagali się nie tylko chodziarze, ale i maratończycy. To właśnie podczas wyścigu biegaczy wieńczącego zmagania lekkoatletyczne doszło do nietypowej sytuacji.
Nietypowe zachowanie Amdouniego
Biegacze walczyli o czołowe lokaty na dystansie ponad 42 km, przez co regularne uzupełnianie płynów było kluczowe w kontekście starań o ukończenie zawodów z jak najlepszym czasem. Tym bardziej szokuje postawa Morhada Amdouniego, który swoim zachowaniem mógł utrudnić rywalom dostęp do wody.
Na nagraniu udostępnionym przez Eurosport widać, jak kilku zawodników podbiega do punktu z wodą. Ci utrzymujący się z przodu grupki zdołali sięgnąć po butelki. Biegnący za nimi Francuz z kolei zrzucił cały rząd butelek, po czym sięgnął po ostatnią z nich. „Dyskwalifikacja i to co najmniej kilkuletnia” – skomentował jeden z internautów pod wpisem Eurosportu.
Tego typu komentarzy jest więcej, chociaż nie brakuje również kibiców broniących Francuza. „Myślę, że ze zmęczenia nie mógł chwycić dla siebie... a nie złośliwie” – czytamy w jednym z wpisów. „A co, jeżeli po prostu zdrętwiała mu ręka?” – dopytywał ktoś inny.
Inni internauci z kolei zauważyli, że kilkanaście metrów dalej znajdował się kolejny stolik z wodą. „Gdyby potem nie byłoby jeszcze jednego stolika to fajne cwaniactwo mogłoby mu wyjść, a tak to nic” – żartował jeden z użytkowników Twittera.