Drakońska kara dla piłkarza Pogoni Szczecin. Cztery lata dyskwalifikacji
24 września końca dobiegła sprawa, w której oskarżonym był Paweł Cibicki, zawodnik Pogoni Szczecin. O wyroku komisji dyscyplinarnej SvFF (Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej) poinformował portal aftonbladet.se.
Jest źle, a może być gorzej
Kara nałożona na szwedzkiego zawodnika polskiego pochodzenia jest bardzo surowa, choć w tej chwili obowiązuje jedynie w skandynawskim kraju. Przez najbliższe cztery lata piłkarz ten nie będzie mógł uprawiać żadnego sportu w swojej ojczyźnie.
Takie orzeczenie oznacza, że poza Szwecją Cibicki mógłby nadal profesjonalnie grać w piłkę na przykład w Ekstraklasie. Prawniczka reprezentująca SvFF w tej sprawie przyznała jednak na antenie telewizji SVT, że historia ta będzie miała swój dalszy ciąg. – Naszym następnym krokiem będzie zwrócenie się do FIFA, aby dyskwalifikację rozszerzyć na cały świat – powiedziała.
Czym przewinił Cibicki?
Kara nałożona na Cibickiego to efekt sprawy z 2019 roku. Napastnik był wówczas graczem Elfsborga i miał brać udział w ustawianiu meczów tamtejszej ligi, a także zarobić na tym procederze 300 tysięcy koron. Co ciekawe w czerwcu zawodnik Portowców został uniewinniony przez sąd w Malmoe, co jednak nie powstrzymało federacji przed ukaraniem zawodnika.