Pięć bramek w hicie kolejki. Raków wygrywa z Legią w Warszawie
Legia Warszawa ma bardzo dobry bilans meczowy przeciwko Rakowowi Częstochowa. Na 18 spotkań Wojskowi przegrali tylko dwa razy. Warto jednak zaznaczyć, że ten drugi raz wydarzył się 25 września podczas 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2021/2022.
Pierwsza połowa na remis
Pierwsza połowa meczu Legii i Rakowa była wyrównana, co miało odzwierciedlenie również w wyniku po 45. minutach. Okazję z rzutu karnego wykorzystał Ivi Lopez. Bramkarz Wojskowych wyczuł Hiszpana, ale strzał był na tyle precyzyjny, że zaowocował golem. Zaledwie cztery minuty później wyrównał Mahir Emreli, który z bardzo ostrego kąta, niespodziewanie oddał potężny strzał zza zasłony i zaskoczył bramkarza Rakowa.
Raków strzelał ze stałych fragmentów, a Legia z gry
Niecałe 10 minut po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania z gola cieszył się Fran Tudor z Rakowa Częstochowa. Z rzutu rożnego dośrodkował Lopez, jeden z piłkarzy Marka Papszuna przedłużył wrzutkę, a Tudor domknął z bliskiej odległości akcję. Parę minut później znowu Ivi Lopez był na ustach swoich kibiców, ponieważ świetnie wykonał rzut wolny i wyprowadził wicemistrzów Polski na prowadzenie 3:1.
Legia się nie poddała i na 20 minut przed końcem spotkania zdobyła bramkę kontaktową. Josue przytomnie zgrał w polu karnym, zewnętrzną stroną stopy, do Igora Kharatina, który technicznym strzałem pokonał Kacpra Trelowskiego. Wspaniałą sytuację na wyrównanie mieli podopieczni Czesława Michniewicza, kiedy Daniel Szelągowski popełnił błąd w polu karnym i podał piłkę wprost na głowę Emrelego, który fatalnie przestrzelił. Bramka Rakowa była jak zaczarowana i nie uświadczyła już straty bramki. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla gości.