Fan wtargnął na boisko i dostał koszulkę od Haalanda. To jednak nie koniec historii

Dodano:
Erling Haaland Źródło: Newspix.pl / EXPA
Erling Haaland wrócił po kontuzji i od razu dwukrotnie trafił do siatki rywali. Norweg po zakończonym spotkaniu oddał swoją koszulkę kibicowi, który wbiegł na boisko. Na tym jednak historia się nie kończy. Napastnik postanowił potem wkroczyć do akcji jeszcze raz.

Erling Haaland czekał na powrót na boisko prawie miesiąc. W tym czasie jego drużyna rozegrała trzy mecze, dwa w Bundeslidze i jeden w Lidze Mistrzów. Po paru tygodniach nieobecności Norweg podczas meczu z FSV Mainz 05 od razu zaspokoił swój głód i zdobył dwie bramki, a jego Borussia wygrała spotkanie 3:1. Tym samym napastnik wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji strzelców Bundesligi z dziewięcioma trafieniami na koncie. Tyle samo ma już Robert Lewandowski, który dogonił Haalanda dzień później, również zdobywając dublet.

Pomeczowa radość kibica

Po meczu jeden z kibiców postanowił naruszyć regulamin stadionu. Mężczyzna ominął zabezpieczenia, wybiegł na murawę i dopadł do Haalanda. Fanowi norweskiego piłkarza się powiodło, ponieważ napastnik obdarował kibica swoją koszulką meczową i pozwolił sobie zrobić wspólne zdjęcie. Kibic podziękował swojemu idolowi, a później pobiegł do całej drużyny i razem z nią i 64 tysiącami fanów świętował wygraną nad Mainz. Na tym jednak się nie skończyło.

Po całej sytuacji kibic rozmawiał ze Sport 1 i wyznał, że któryś ze stewardów interweniujących przy wdarciu się fana na boisko, zabrał mu koszulkę, którą dostał od piłkarza. Dziennikarz Patrick Berger, który rozmawiał z mężczyzną, napisał do Haalanda i opowiedział całą sytuację. Norweg w odpowiedzi zaproponował, że przekaże kibicowi koszulkę, w której grał w pierwszej połowie spotkania.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...