Kim jest Marek Gołębiewski, nowy trener Legii Warszawa? Oto sylwetka szkoleniowca
25 października plotki, które krążyły w mediach od kilku tygodni, urzeczywistniły się. Tego dnia z pracą w Legii Warszawa pożegnał się Czesław Michniewicz. Wiemy już, kto go zastąpi na tym stanowisku. To Marek Gołębiewski, który – według informacji Piotra Kamienieckiego z portalu sport.tvp.pl – podpisał kontrakt do końca sezonu 2021/22.
Sylwetka. Marek Gołębiewski i absurdalne zwolnienie ze Skry Częstochowa
Szkoleniowiec ten jeszcze nie jest znany szerszej publiczności, ponieważ dotychczasową karierę trenerską kontynuował na znacznie niższych szczeblach ligowych niż Ekstraklasa. Kibice najbardziej mogą pamiętać go z pracy w Skrze Częstochowa, której w poprzednim sezonie wydatnie pomógł w awansie do I ligi.
Absurdalnie zakończyła się jednak przygoda Gołębiewskiego ze wspomnianym klubem. W maju udzielił on wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”, w którym skupił się na opisywaniu swoich metod treningowych. Władzom klubu z niewiadomych przyczyn nie spodobało się wiele wypowiedzi trenera i zwolnili go tuż przed barażami, za pomocą których jego byli już podopieczni wywalczyli promocję na zaplecze Ekstraklasy.
Nowy trener Legii Warszawa zbierał doświadczenie w Escoli Varsovia
Wcześniej natomiast przez pół roku pracował w Ząbkovii Ząbki (dawnym Dolcanie), ale najwięcej w swojej przygodzie z trenerką zawdzięcza Escolii Varsovia. To właśnie w tej akademii, która pracuje według filozofii FC Barcelony, Gołębiewski spędził aż osiem lat. Najpierw szkolił zespoły młodzieżowe, by później awansować na tak zwanego trenera koordynacyjnego, odpowiadającego za szkolenie w całej akademii.
Ponoć mało brakowało też, aby tego lata szkoleniowiec ten trafił do ŁKS-u Łódź. Rycerze Wiosny szukali wówczas następcy Wojciecha Stawowego, lecz ostatecznie zatrudnili Kibu Vicunię. Gołębiewski natomiast przejął rezerwy Legii, po tym jak do Motoru Lublin odszedł Marek Saganowski. Drugi zespół warszawian poprowadził jednak wyłącznie w 13 meczach – wygrał sześć z nich, cztery zremisował, a trzy przegrał.
Ofensywny futbol i czysta karta
– Chciałbym, aby kibice kojarzyli mnie z ładną, ofensywną piłką, która tworzy emocje – powiedział we wspomnianym wcześniej wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”. – Wszyscy mają teraz czystą kartę – zapowiedział z kolei na łamach serwisu interia.pl, odnosząc się do rzekomych kłopotów dyscyplinarnych niektórych graczy Legii.