Boruc skomentował zwolnienie Michniewicza. „Idąc drogą podręcznika dla akwizytorów”
Czesław Michniewicz w poniedziałek 25 października oficjalnie pożegnał się ze stanowiskiem trenera Legii Warszawa. Dotychczasowego szkoleniowca zastąpił Marek Gołębiewski, który do tej pory prowadził rezerwy Wojskowych. Przed nim trudne zadanie, ponieważ mistrz Polski znajduje się w dołku, o czym świadczy siedem przegranych spotkań ligowych i 15. miejsce w Ekstraklasie.
Winą za słabe wyniki Legionistów obarczano właśnie Michniewicza, chociaż po jego zwolnieniu kilku zawodników postanowiło podziękować byłemu trenerowi. „Dziękuję Trenerze, do zobaczenia!” – napisał na Instagramie Bartosz Kapustka. Dzień później wpis dodał również Artur Boruc.
Boruc podziękował Michniewiczowi
Bramkarz stołecznego klubu udostępnił na swoim profilu zdjęcie Michniewicza. „»Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia». Trenerze dziękuję!” – napisał. „Idąc dalej droga podręcznika dla akwizytorów, zacytuje jeszcze... Czasami »lepiej być szczęśliwym, niż mieć rację«. Pozdrawiam i życzę sukcesów!” – podsumował Boruc.
Przypomnijmy, były bramkarz reprezentacji po raz ostatni pojawił się na boisku 19 września, kiedy to Legia Warszawa mierzyła się w lidze z Górnikiem Łęczna. Później doświadczony zawodnik zaczął uskarżać się na ból pleców, a między słupkami bramki Legii zastępowali go od tego czasu Kacper Tobiasz i Cezary Miszta. Młodzi zmiennicy Boruca pojawiali się na murawie nie tylko w spotkaniach ligowych, ale również w meczach rozgrywanych w ramach eliminacji do Ligi Europy.