Którzy młodzi polscy skoczkowie mają największy talent? Piotr Żyła wskazał zawodników
Od pewnego czasu trzon polskiej kadry narodowej w skokach narciarskich w zasadzie się nie zmienia. Jego liderami niezmiennie pozostają ci sami skoczkowie. Są to przede wszystkim Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła. Ten ostatni rozmawiał z portalem sportowefakty.wp.pl, gdzie powiedział, czy kibice powinni obawiać się o przyszłość Biało-Czerwonych w tej dyscyplinie.
Skoki narciarskie 2021/22. Piotr Żyła o Gregorze Schlierenzauerze
Żyła nie jest już bowiem sportowcem najmłodszym – ma 34 lat. I choć niektórzy zawodnicy, jak choćby Noriaki Kasai, udowodnili, że w skokach narciarskich kwestię metryki można zepchnąć na dalszy plan, to jednak należy mieć świadomość, iż wiecznie skakał nie będzie.
– Każdy musi to sobie poukładać. Na przykład Gregor Schlierenzauer w wieku 17 czy 18 lat już osiągał duże sukcesy w Pucharze Świata. Karierę skończył jednak stosunkowo wcześnie. Miał okres, w którym próbował poprawić swoją dyspozycję, ale ostatecznie musiał się poddać. Wcześniej zawiesił karierę, potem znów wrócił, aż zakończył ją ostatecznie – powiedział Żyła, powołując się na przykład niemieckiego kolegi po fachu.
Którzy młodzi skoczkowie mają największy talent? Piotr Żyła wymienia nazwiska
Na razie jednak trudno jednoznacznie stwierdzić, że któryś z obecnych juniorów na pewno godnie zastąpi go w przyszłości. Poszczególni skoczkowie potrafią bowiem błyszczeć w krajowych konkursach, ale blado wypadają na arenie międzynarodowej. Czy to powód do niepokoju? Żyła ma inne zdanie, ponieważ sam na wysoki poziom wszedł stosunkowo późno. – a miałem 25 lat, kiedy zacząłem regularnie punktować – przypomniał.
Na kogo więc polski kibic skoków powinien zwrócić uwagę? – Nie ma się czego obawiać. Są też nieco starsi skoczkowie, jak Klimek, Olek czy Kuba. Idzie młodsze pokolenie, które reprezentuje np. Jan Habdas. Podczas mistrzostw Polski skakał bardzo stabilnie. Może w tym sezonie pokaże się z dobrej strony. Potencjał mają też Tomek Pilch, Paweł Wąsek i Kacper Juroszek. Niektórzy potrzebują tylko więcej czasu, a co będzie dalej, zobaczymy. Ja w ich głowach nie siedzę. Muszą wszystko sobie poukładać i pokazać, na co ich stać – podsumował Żyła.