Koniec poniedziałkowych zmagań saneczkarek. Klaudia Domaradzka w czołowej „30”
Polskie saneczkarstwo nie jest na najwyższym poziomie na świecie, ale nie mamy powodów do wstydu. W niedzielę swoje zmagania w występie jedynek zakończył Mateusz Sochowicz, który po długiej walce z poważną kontuzją zdołał wywalczyć minimum olimpijski i pojawić się w Chinach. Polak zakończył zmagania na 23. miejscu i nie awansował do czwartego, finałowego ślizgu. Sam udział Polaka jest jednak ogromnym sukcesem.
Dzień później tor opanowały panie, wśród których znalazła się 21-letnia Klaudia Domaradzka. Polka nie była w gronie faworytek, ale i tak swój występ może zaliczyć do udanych.
Występ Klaudii Domaradzkiej
Pierwszy ślizg Klaudia Domaradzkiej uplasował ją na 25. miejscu. To dobry wynik zważywszy na to, że Biało-Czerwona ma dopiero 21 lat i debiutuje na tak poważnej imprezie. Warto dodać, że Polka zmieściła się z czasem poniżej jednej minuty. Druga próba naszej reprezentantki była równie udana i „czysta”, dzięki czemu nasza reprezentantka awansowała z 22. miejsca do drugiego dnia zmagań, który rozpocznie się 8 lutego o godzinie 12:50. Jeśli Polce uda się wskoczyć do najlepszej „20”, czeka ją jeszcze ślizg finałowy.
Pierwsze miejsce po dwóch próbach zajmuje Natalię Geisenberger z Niemiec. Druga jest jej koleżanka z drużyny Anna Berreiter a podium na razie domyka Tatiana Iwanowa.