Chrześnica Sebastiana Karpiela-Bułecki startuje na igrzyskach w Pekinie. Muzyk ocenił jej występ

Dodano:
Maryna Gąsienica-Daniel i Sebastian Karpiel-Bułecka Źródło: Instagram / sebastiankarpielbulecka
Sebastian Karpiel-Bułecka uważnie śledzi występy polskich sportowców na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich Pekin 2022, zwracając uwagę szczególnie na rywalizację narciarzy alpejskich. Nic dziwnego, ponieważ o wysokie lokaty walczy chrześnica muzyka, która w Chinach pokazała się z bardzo dobrej strony.

Jak przypomniał portal WP SportoweFakty, ojcem chrzestnym Maryny Gąsienicy-Daniel jest Sebastian Karpiel-Bułecka. Lider grupy Zakopower uważnie śledzi występy narciarki w Chinach, gdzie ta podczas rywalizacji w slalomie gigancie zajęła ósme miejsce. – Szkoda tego problemu z nartami w pierwszym przejeździe. Chyba przestrzelili z jakimiś ustawieniami. W drugim tego problemu już nie było i Maryna pokazała, co potrafi. Miała czwarty czas. Gdyby pierwszy przejazd był podobny, dziś cieszylibyśmy się z medalu – ocenił w rozmowie ze wspomnianym portalem.

Pekin 2022. Karpiel-Bułecka o Gąsienicy-Daniel

Muzyk zaznaczył, że jego chrześnica jest konsekwentna, a pod względem zaciętości przypomina Justynę Kowalczyk. Jej mocą stroną jest także psychika. – Maryna potrafi się odciąć od wszystkiego, co ją rozprasza i sprowadza na niewłaściwy tor. Umie skupić się na sobie i swoim celu – stwierdził.

Według Karpiela-Bułecki zawodniczka, która za kilka dni skończy 28 lat, może wystartować także na następnych igrzyskach. Jak wskazał, nawet starsi sportowcy potrafią obecnie przez długi czas utrzymywać się na szczycie i odnosić sukcesy. – Do przodu poszła także ich świadomość odnośnie własnych potrzeb, diety itd. Pilnują tego bardziej niż choćby piętnaście lat temu. A Maryna już pokazała, że potrafi sobie radzić z przeciwnościami losu – przekonywał.

Przypomnijmy, Gąsienica-Daniel w piątek 11 lutego ponownie pojawiła się na olimpijskim starcie. Tym razem Polka startowała w supergigancie, który nie jest jej koronną konkurencją. Mimo to alpejka wywalczyła 26. miejsce, powtarzając tym samym swoje osiągnięcie z Pjongczangu. Złoto zdobyła brązowa medalistka ze slalomu giganta, Lara Gut-Behrami. Druga była Mirjam Puchner, która dojechała ze stratą 0,22 sekundy do Szwajcarki, a podium uzupełniła Michelle Gisin.

Źródło: WP SportoweFakty
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...