Michal Doleżal przyznał się do kluczowego błędu. Właśnie to zaważyło na nieudanym sezonie Polaków

Dodano:
Michal Doleżal, trener polskich skoczków narciarskich Źródło: Newspix.pl / EXPA / Tadeusz Mieczynski
Michal Doleżal udzielił wywiadu, w którym pokusił się o samoocenę własnej pracy w kontekście zimowych igrzysk olimpijskich oraz generalnie nieudanego sezonu 2021/22. Już wie, jaki był kluczowy błąd, który popełnił.

Od kilku dni medialne doniesienia sugerują, że Michal Doleżal może pożegnać się ze stanowiskiem trenera reprezentacji Polski po sezonie 2021/22. Sam selekcjoner też zdaje sobie sprawę z tego, że popełnił błędy i właśnie przez to jego podopieczni długo prezentowali się poniżej swoich możliwości.

Michal Doleżal wie, jaki błąd popełnił w pracy z polskimi skoczkami

Tak naprawdę większą regularność na wysokim poziomie Biało-Czerwoni zyskali dopiero w zimowych igrzyskach olimpijskich, po kilku miesiącach rywalizacji. Brązowy medal wywalczył Dawid Kubacki, bardzo blisko tego osiągnięcia był również Kamil Stoch, który w jednym z konkursów indywidualnych uplasował się tuż za podium, na czwartym miejscu. Zazwyczaj przyzwoicie prezentowali się też Piotr Żyła i Paweł Wąsek.

To jednak zdecydowanie zbyt mało, aby postrzegać sezon 2021/22 jako udany w wykonaniu Polaków. Michal Doleżal ma tego świadomość. Według niego jedna z jego decyzji, która zaważyła na słabej dyspozycji naszych skoczków w ostatnich miesiącach, na pewno była błędna.

– W ciągu ostatnich miesięcy nauczyłem się chyba najwięcej w całej trenerskiej karierze. Na końcu okazało się, że bardzo dobrze przygotowaliśmy się do igrzysk. Miał jednak miejsce jeden systemowy błąd. Wszyscy wiedzą, że w ubiegłym roku połączyliśmy kadry w jedną wielką grupę. I to znakomicie zadziałało. Dzięki połączeniu chcieliśmy podciągnąć trochę młodych zawodników, ale z tego powodu straciliśmy tych najlepszych. Teraz jestem pewien, że to był główny powód – opowiedział na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Zamieszanie w kwestii butów Polaków

Ponadto Doleżal przyznał, że niepotrzebnie zrobił zamieszanie dotyczące butów polskich skoczków. Okazało się, iż Biało-Czerwoni nie mogli skorzystać z nich podczas igrzysk, ponieważ wykonawcy nie zdążyli dopracować ich w odpowiednim terminie.

Już niebawem powinno okazać się, czy Czech będzie dalej pracował z naszymi kadrowiczami. Jego umowa wygasa w kwietniu 2022 roku. Faworytów do przejęcia kadry po Doleżalu jest dwóch.

Źródło: Przegląd Sportowy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...