Włosi zachwyceni Krzysztofem Piątkiem. „Ten gość mnie zadziwia”
Powrót do Serie A okazał się zbawienny dla Krzysztofa Piątka. Napastnik, który zupełnie nie poradził sobie w Hercie Berlin i niemieckiej Bundeslidze wyraźnie odżył po powrocie do Italii. Reprezentant Polski zbiera wiele pozytywnych recenzji za poszczególne występy. W ostatniej kolejce Serie A znów błysnął i mógł liczyć na pochwały.
Krzysztof Piątek bohaterem Fiorentiny w meczu z Atalantą
20 lutego jego Fiorentina zmierzyła się bowiem z Atalantą. Zadanie dla Violi nie było łatwe, ponieważ mierzyła się z ekipą pretendującą do awansu do Champions League. Mimo tego podopieczni Vicenzo Italiano zagrali na tyle dobrze, by zgarnąć trzy punkty. Bohaterem meczu oraz swojego zespołu został właśnie Piątek.
Wychowanek Zagłębia Lubin trafił do siatki w 56. minucie, de facto ustalając wynik spotkania. Fiorentina zdobyła tę bramkę po kontrze. Piątek wpadł w pole karne na pełnym biegu, przyjął podanie od Nicolasa Gonzaleza i intuicyjnym strzałem pokonał bramkarza drużyny przeciwnej.
Włoskie media i trener Fiorentiny chwalą Krzysztofa Piątka
Już po spotkaniu Polak zebrał wiele pochlebstw od włoskich mediów. „Rewolwerowiec zadecydował. Jego kontakty z piłką dałoby się policzyć na palcach jednej ręki, lecz i tak dał Fiorentinie trzy punkty” – napisano na portalu stadionews.it. „Nie powstrzymuje się i zdobywa piątą bramkę od momentu powrotu do Włoch. Piątek był bardziej decydujący we Fiorentinie niż Vlahović w Juventusie” – stwierdzono z kolei na łamach serwisu „Tuttomercatoweb”.
Mało tego, ciepłych słów wobec napastnika nie szczędził również sam trener Violi. – On mnie zadziwia. Ten gość ma przewagę nad naszymi napastnikami. Wszystko robi wzorowo – stwierdził Vicenzo Italiano zaraz po meczu.