Igrzyska na miarę aktualnych możliwości. „Nie mieliśmy wielopoziomowego pecha. Mogliśmy wrócić bez medalu”
Igrzyska olimpijskie w Pekinie dobiegły końca. Reprezentanci i reprezentantki Polski nie zachwycili, a do kraju wrócił tylko jeden medal, brązowy, zdobyty przez Dawida Kubackiego. Według Kacpra Merka z Eurosportu nie jest to jednak ani zaskoczenie, ani porażka. – Igrzyska w Pekinie były idealnym odzwierciedleniem tego, jak wyglądał nasz sport zimowy przez cały sezon i generalnie tego, że nie jesteśmy potęgą w sportach zimowych. Jakbyśmy spojrzeli na cały XXI wiek i zapomnieli o tym wychyleniu w Soczi i Vancouver, to zawsze zdobywaliśmy około dwóch medali – powiedział dziennikarz w rozmowie z Wprost.pl.
Oprócz tego, że potęgą w zimowych sportach nie jesteśmy, to w dodatku nic przed igrzyskami w Pekinie nie zapowiadało, że możemy walczyć o cały worek medali. – Można było się tego spodziewać. Jak spojrzymy na Puchary Świata w sezonie 2021/22, to poza Natalią Maliszewską i Aleksandrą Król, która wygrała slalom gigant tuż przed igrzyskami, to nie mieliśmy żadnego zwycięstwa. Skoczkowie prezentowali się mocno przeciętnie, w biathlonie wyglądaliśmy słabo, a w biegach wyglądaliśmy na tyle, na ile nas stać – mówił Merk.