Show Karima Benzemy w meczu z Chelsea! Real Madryt zrobił znaczny krok w stronę półfinału Ligi Mistrzów

Dodano:
Karim Benzema Źródło: Newspix.pl / ICON SPORT
Przed meczem Chelsea – Real Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów wydawało się, że to The Blues są nieznacznym faworytem. Królewscy potwierdzili jednak swoją piłkarską klasę, a ze świetnej strony pokazał się Karim Benzema, który był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku.

Broniąca trofeum Ligi Mistrzów Chelsea w 1/8 finału tegorocznych rozgrywek poradziła sobie z LOSC Lille. Real Madryt z kolei dzięki geniuszowi Karima Benzemy ograł Paris Saint-Germain, dzięki czemu zyskał przepustkę do najlepszej ósemki. Podopieczni Carlo Ancelottiego nie prezentują się jednak już tak efektownie jak jeszcze kilka miesięcy temu i przed starciem w Londynie trudno było upatrywać ich w roli zdecydowanych faworytów.

Liga Mistrzów. Chelsea – Real Madryt

Mecz rozgrywany na Stamford Bridge początkowo był wyrównany, a obie strony szukały swoich szans. Najpierw do groźnej sytuacji w polu karnym doszedł Kai Havertz, ale nie zdołał trafić w światło bramki. Kilka minut później po drugiej stronie odpowiedział Vinicius, kończąc kontrę Królewskich strzałem w poprzeczkę.

O tym, jak skuteczne potrafią być kontrataki Królewskich, The Blues przekonali się w 21. minucie. Dwójkową akcję przeprowadzoną z Viniciusem wykończył Benzema, który efektowną główką otworzył wynik meczu. Trzy minuty później było już 2:0 dla przyjezdnych, a w roli głównej ponownie wystąpił Francuz, który wykończył strzałem głową miękką centrę Luki Modricia.

Jeszcze przed przerwą, a konkretnie w 40. minucie trafienie kontaktowe odnotował Havertz. Gracz Chelsea wykończył precyzyjną centrę Jorginho i z bliskiej odległości strzałem głową pokonał Thibauta Courtoisa. Chwilę później blisko strzelenia hat-tricka był Benzema, ale Francuz w sytuacji sam na sam z bramkarzem Chelsea posłał piłkę obok słupka.

Liga Mistrzów. Real Madryt ogrywa Chelsea

Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu drugiej połowy fatalny błąd popełnił Mendy. Bramkarz Chelsea wyszedł do długiej piłki wybitej przez Casemiro i zamiast oddalić zagrożenie, odegrał na tyle słabo do Ruedigera, że futbolówkę przejął Benzema, który strzałem do pustej bramki podwyższył prowadzenie do 3:1.

Chelsea mimo „falstartu” w drugiej połowie nie ustawała w próbach sforsowania defensywy Realu. Swojej szansy szukał Azpilicueta, który w 49. minucie groźnym uderzeniem z dystansu zmusił Courtoisa do interwencji. The Blues w dalszym ciągu utrzymywali się przy piłce i konstruowali akcje pozycyjne, jednak to nie robiło wrażenia na dobrze ustawionych Królewskich.

Goście byli coraz mocniej spychani do defensywy, a gracze Thomasa Tuchela raz po raz sprawdzali czujność Courtoisa. Bramkarza Realu próbowali pokonać m.in. Havertz i Reece James, ale Belg radził sobie z ich próbami. Wynik 3:1 dla Realu utrzymał się do końca spotkania, dzięki czemu przed rewanżem zaplanowanym na 12 kwietnia w Madrycie to Królewscy znajdują się w o wiele bardziej komfortowej sytuacji.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...