Ten skład wystawiłby Mateusz Borek na mecz Polski z Belgią. Tak uzasadnił nieoczywiste wybory
Reprezentacja Polski miała nieco dłuższą przerwę w Lidze Narodów, bo ostatni mecz w niej rozegrała 1 czerwca. Po kilku dniach bez gry Biało-Czerwoni wrócą do rywalizacji już 8 czerwca i tym razem czeka na nich przeciwnik znacznie trudniejszy niż Walia. Podopieczni Czesława Michniewicza zmierzą się na wyjeździe z Belgią.
Liga Narodów UEFA 2022. Mateusz Borek proponuje skład reprezentacji Polski na mecz z Belgią
W jakim składzie powinniśmy zagrać z ekipą Czerwonych Diabłów? Oto najważniejsze pytanie, które stawiają sobie wszyscy przed zbliżającym się meczem. Swoimi sugestiami na ten temat postanowił podzielić się również Mateusz Borek. Znany komentator sportowy opowiedział o nich w programie „Moc futbolu” na antenie Kanału Sportowego. W jego drużynie nie brakuje niespodzianek.
Dziennikarz chciałby, aby ekipa prowadzona przez Czesława Michniewicza wyszła w ustawieniu 3-5-2. Wiadomo, że niepodważalnym numerem jeden w bramce na to spotkanie ma być Bartłomiej Drągowski. A kto miałby zagrać przed nim? – Chciałbym w końcu sprawdzić Marcina Kamińskiego. Ma ponad 30 występów w Schalke w 2. Bundeslidze i jest jedną z kluczowych postaci awansu tej drużyny – stwierdził Borek. Obok niego mieliby wystąpić Kamil Glik oraz Jan Bednarek.
Mateusz Borek chce zobaczyć Nicolę Zalewskiego w meczu Belgia – Polska
Kto poza tym? – Trzymam Nicolę Zalewskiego na pozycji, na której wymyślił go Jose Mourinho – opowiedział. Na lewym wahadle grałby więc ten młodzian, a po drugiej stronie Matty Cash.
Z kolei w środku pola Borek dałby szansę Karolowi Linettemu. – Niech potwierdzi to, co pokazał w sparingu wewnętrznym, gdy ponoć był najlepszy – przekonywał komentator. W drugiej linii dodał Krystiana Bielika i Piotra Zielińskiego. Duet napastników stworzyliby Robert Lewandowski oraz Karol Świderski.