Gigantyczna obniżka pensji Jerzego Brzęczka. Otrzymał też nowe obowiązki
Niedawno zakończony sezon PKO Ekstraklasy obfitował w emocje. Zarówno jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo Polski, jak i o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. Ostatecznie do Fortuna 1. Ligi spadły takie zespoły jak Górnik Łęczna, Bruk-Bet Termalica Nieciecza oraz Wisła Kraków. Piłkarze Białej Gwiazdy nie wytrzymali gigantycznej presji i po 26 latach ponownie będą grać na drugim poziomie. Szefowie klubu długo milczeli, ale wreszcie postanowili zabrać głos.
Jerzy Brzęczek zgodził się na gigantyczną obniżkę wynagrodzenia
W poniedziałek, 13 czerwca, chwilę po konferencji prasowej reprezentacji Polski, z dziennikarzami postanowili spotkać się przedstawiciele Wisły Kraków. Pojawili się wszyscy najważniejsi ludzie, czyli Jakub oraz Dawid Błaszczykowski, Jarosław Królewski, Tomasz Jażdżyński oraz Maciej Bałaziński. Szefowie krakowskiej drużyny musieli zmierzyć się z trudnymi pytaniami, jednak zanim do tego doszło, każdy z nich zabrał głos w sprawie tego, co wydarzyło się w minionym sezonie.
Wszyscy podkreślali w swoich wypowiedziach, że w aspekcie sportowym zawiedli całą społeczność zgromadzoną wokół Białej Gwiazdy. Dawid Błaszczykowski przyznał, że chciał złożyć dymisję, jednak na ten moment będzie jeszcze pracować w klubie, co zostało potwierdzone przez Tomasza Jażdzyńskiego. W zespole pozostanie także Jerzy Brzęczek, który dołączył do Wisły Kraków już w trakcie rundy wiosennej.
Były selekcjoner nie sprostał wyzwaniu i nie zdołał utrzymać zespołu, a jego bilans w roli szkoleniowca jest po prostu fatalny. Klub pod jego wodzą rozegrał 14 meczów i wygrał tylko raz. Mimo to 51-latek pozostanie w drużynie z Krakowa na kolejny sezon. Maciej Bałaziński, czyli wiceprezes zarządu, zdradził, że Jerzy Brzęczek zgodził się pracować za jedną czwartą pensji, którą miał do tej pory.
Nowa rola Jerzego Brzęczka w Wiśle Kraków. Olbrzymia odpowiedzialność
Co więcej, Dawid Błaszczykowski zapowiedział, że trener będzie w najbliższym czasie kluczową postacią przy dokonywaniu transferów. 51-latek otrzymał od włodarzy Wisły Kraków nowe obowiązki. – Jerzy Brzęczek będzie menadżerem. Będzie włączony całkowicie w proces skautingowy. Prowadzi rozmowy z zawodnikami. Będzie włączony w proces negocjacji. Będzie decydował, który piłkarz trafia do klubu – powiedział brat Jakuba Błaszkowskiego.