Ojciec Igi Świątek skomentował porażkę córki. Wystosował ważny apel
Iga Świątek jest w tym sezonie po prostu rewelacyjna. Młoda Polka mogła poszczycić się imponującą serią 37. wygranych meczów z rzędu. W XXI wieku nie było tenisistki, która zwyciężyłaby w tylu kolejnych spotkaniach. Passa ta jednak dobiegła końca. Raszynianka przegrała z Alize Cornet w trzeciej rundzie Wimbledonu. Doświadczona Francuzka pokonała naszą reprezentantkę 6:4, 6:2.
Liderka światowego rankingu była główną faworytką do końcowego triumfu, choć każdy doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nie lubi ona grać na trawiastej nawierzchni. Po mecz przyznała, że w starciu z Alize Cornet była za mało agresywna i trochę się pogubiła. Dodała także post w mediach społecznościowych, w którym zdradziła swoje plany na najbliższą przyszłość.
Tomasz Świątek zabrał głos po porażce córki
Część opinii publicznej była rozczarowana porażką Igi Świątek. Dla większości jednak było to coś zupełnie normalnego, ponieważ nie można wygrywać w nieskończoność. Głos zabrał też ojciec polskiej zawodniczki, który zwrócił się od osób patrzących na poczynania jego córki przez pryzmat porażki na Wimbledonie. Tomasz Świątek uważa, że powinni oni spojrzeć na to wszystko ze znacznie szerszej perspektywy.
– Każdy z tych 37. meczów to było nowe wyzwanie, nowa motywacja, nowa taktyka, plan na grę, konieczność wydobycia z siebie pokładów coraz to nowej koncentracji, mobilizacji. Łatwo jest liczyć, podsumowywać i oceniać. A może należałoby się zastanowić jakim wysiłkiem, jakim kosztem doszła do miejsca, w którym dziś jest? – pytał w rozmowie z „Faktem”.
Odniósł się też do planów raszynianki na najbliższy czas. Potwierdził, że Iga Świątek nie wystąpi w tym sezonie już w żadnym turnieju rozgrywanym na trawie. – W tej chwili jest niesamowicie zaangażowana w przedsięwzięcie pomocy Ukrainie. Bardzo mocno żyje tym eventem. Wszystkim się interesuje, chce, żeby to wydarzenie spełniło swoją funkcję, pomocy pokrzywdzonym przez wojnę na Ukrainie – dodał.
Jednocześnie zaznaczył, że jego córka musi przede wszystkim odpocząć. – To jest teraz najważniejsze – stwierdził. Wiadomo, że 21-latka weźmie udział w zawodach organizowanych w Warszawie, a później uda się do Stanów Zjednoczonych.