Wiemy, co z kontrowersyjnym przepisem. Kluby Ekstraklasy będą niezadowolone
Przed rozpoczęciem sezonu 2019/2020 działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej wprowadzili przepis o obowiązkowej grze młodzieżowca w Ekstraklasie. Zgodnie z jego założeniami na boisku w trakcie całego meczu musiał przebywać piłkarz, który na koniec sezonu obchodził maksymalnie 22. urodziny.
Środowisko krytykuje przepis o młodzieżowcu
Wprowadzenie tego przepisu podzieliło środowisko piłkarskie. W maju bieżącego roku trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun skrytykował ten zapis, twierdząc, iż jest irracjonalny. – Jeśli liczymy na to, że będziemy gonić Europę, lepiej grać w europejskich pucharach, to gratuluję coraz ciekawszych pomysłów. Byłem przeciwnikiem tej regulacji od pierwszego dnia jej wprowadzenia – powiedział dla „Przeglądu Sportowego”.
Zdanie szkoleniowca potwierdza wielu trenerów i ekspertów piłkarskich. Naciski środowiska sprawiły, że związek rozważał nawet usunięcie tego przepisu. 23 maja 2022 roku odbyło się posiedzenie zarządu PZPN, na którym poruszono między innymi temat młodzieżowców w Ekstraklasie. Wówczas przedstawiciele związku nie doszli do porozumienia w sprawie wykreślenia go z regulaminu rozgrywek, a do jego zmodyfikowania.
Ekstraklasa 2022. Jakie będą zmiany w przepisie o młodzieżowcu?
W zamian za to zaproponowano liczne zmiany w tym przepisie, który nie będzie już funkcjonował w takiej formie, jak dotychczas. Dziennikarz Interii Sebastian Staszewski poinformował w piątek 8 lipca, że PZPN zdecydował, iż kluby będą miały obowiązek rozegrania młodzieżowcami minimum 3000 minut. Przewidziano też kary za niespełnienie tego przepisu. „Formalna decyzja PZPN ma zapaść jeszcze dziś” – napisał na swoim Twitterze.