Polscy siatkarze pokazali moc. Biało-Czerwoni udanie rozpoczęli Memoriał Wagnera
Memoriał Huberta Jerzego Wagnera często jest ostatnim ważnym sprawdzianem formy polskich siatkarzy przed ważnymi imprezami. Tak jest w tym roku, kiedy to Polacy przystąpili do rywalizacji w towarzyskim turnieju na nieco ponad tydzień przed startem mistrzostw świata. Biało-Czerwoni w pierwszym meczu Memoriału zmierzyli się z Iranem, z którym po raz ostatni grali w ćwierćfinale tegorocznej Ligi Narodów, kiedy to wygrali 3:2.
Nikola Grbić wybierając skład Polaków na czwartkowy mecz potwierdził, że czas na eksperymenty się skończył. Serb desygnował do gry w pierwszej szóstce Marcina Janusza, Bartosza Kurka, Mateusza Bieńka, Jakuba Kochanowskiego, Kamila Semeniuka i Aleksandra Śliwkę, a w roli libero wystąpił Paweł Zatorski.
Memoriał Wagnera. Polska górą w pierwszym secie
Spotkanie lepiej zaczęli aktualni mistrzowie świata, którzy po dobrych atakach Kurka, Śliwki i asie serwisowym Semeniuka prowadzili już 6:2. Polacy przez długi czas utrzymywali prowadzenie, a Iran dopiero po świetnej zagrywce Ebadipura i punktowym ataku Esfandiara doprowadzili do remisu (14:14). Druga część partii należała do gospodarzy turnieju, którzy punktowali zagrywką, grali skutecznie blokiem oraz kończyli akcje atakami z lewego i prawego skrzydła, dzięki czemu wygrali 25:19.
Polska - Iran. Biało-Czerwoni wygrali drugą partię
Początek drugiego seta przebiegał pod dyktando Irańczyków, którzy po kilku akcjach prowadzili 3:1. Skuteczny blok Polaków oraz as serwisowy Kochanowskiego pomogły jednak naszym reprezentantom odrobić straty i doprowadzić do stanu 5:4. Rywalizacja w dalszej części partii stała się wyrównana i obie drużyny miały problem z wypracowaniem znacznej przewagi. Końcówkę seta lepiej rozegrali Biało-Czerwoni, którzy wytrzymali wojnę nerwów i wygrali partię 29:27.
Polska wygrała z Iranem
Trzeci set początkowo przebiegał pod znakiem gry punkt za punkt. Jako pierwsi dwa „oczka” przewagi wypracowali podopieczni Nikoli Grbicia, którzy po asie serwisowym Janusza objęli prowadzenie 10:8. Biało-Czerwoni grali czujnie blokiem i radzili sobie w akcjach sytuacyjnych, dzięki czemu po kilku kolejnych akcjach na tablicy wyników widniał rezultat 16:12 dla gospodarzy turnieju. Aktualni mistrzowie świata prowadzenia nie oddali do końca seta, którego wygrali 25:17, a całe spotkanie 3:0 (25:19, 29:27, 25:17).
Reprezentacja Polski kolejne spotkanie w ramach Memoriału Wagnera rozegra w piątek 19 sierpnia, kiedy to o godz. 20 zmierzy się z Argentyną. Na zakończenie turnieju, w sobotę, Biało-Czerwoni sprawdzą formę Serbów.