Derby Poznania dla Lecha. Mistrzowie Polski minimalnie lepsi od Warty

Dodano:
Derby Poznania Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Lech skromnie 1:0 pokonał Wartę w derbach Poznania. Podopieczni Johna van den Broma w całym spotkaniu przeważali, stworzyli sobie więcej sytuacji i jedną z nich wykorzystali.

W meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy Warta zmierzy się z Lechem w derbach Poznania. W historii wielkopolskie kluby grały przeciwko sobie 14 razy. Piłkarze Kolejorza przegrali tylko dwa mecze i zremisowali trzy. Lech ostatni raz przegrał z Wartą 1:2 14 maja 1995 roku.

Spotkanie rozpoczęło się o godz. 17:30 przy Bułgarskiej. Zawodnicy Kolejorza przystępowali do tego spotkania w dobrej formie, po zwycięstwie z Austrią Wiedeń w drugim meczu fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Podopieczni Johna van den Broma zwyciężyli 4:1 po golach Ishaka, Skórasia i dwóch Velde. Z kolei Warciarze ostatnie spotkanie rozegrali 9 września z Zagłębiem Lubin. Oba zespoły podzieliły się punktami.

Derby Poznania. Bezbarwna pierwsza połowa

Piłkarze Lecha od początku dominowali w tym spotkaniu, a nader aktywny był Michał Skóraś, który w pierwszych pięciu minutach oddał dwa strzały i wyróżniał się spośród reszty zawodników. O dominacji Kolejorz świadczyć może fakt, że po 30 minutach tego spotkania mieli aż 61 proc. posiadania piłki.

Jednak najgroźniejszą sytuację w tym meczu mieli piłkarze Warty Poznań w doliczonym czasie gry. Kiedy piłka wyszła na rzut rożny, dośrodkowanie na głowę dostał Adam Zrelak, który trafił tylko w poprzeczkę. Odbita piłka od obramowania bramki trafiła do Mateusza Kupczaka, ale ta próba była niecelna. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy bramek, choć przeważali piłkarze Lecha Poznań, to swoje sytuacje mieli również zawodnicy Warty Poznań.

Druga połowa derbów Poznania.

Drugą połowę tego spotkania piłkarze Lecha Poznań rozpoczęli od błyskawicznie przeprowadzonej akcji, zakończonej strzałem, ale piłka poleciała wysoko nad poprzeczką. W 54. minucie piłkarze Lecha Poznań wyszli na prowadzenie. Filip Szymczak zagrał na lewe skrzydło do Afonso Sousy, który z pierwszej piłki strzelił po długim słupku i bramkarz Warty musiał skapitulować.

Piłkarze Warty Poznań byli bezradni w tym meczu. To piłkarze Lecha cały czas prowadzili grę szukając swoich okazji. W 82. minucie Warciarze mieli jedną z nielicznych okazji do zdobycia bramki. Szybką kontrę rozpoczął Maciej Żurawski, który zagrał do Zrelaka. Poznaniacy wychodzili dwóch na trzech obrońców Lecha. Do prostopadłego podania świetnie pokazał się rozpoczynający tę akcję Żurawski, ale niestety napastnik podał niecelnie i cały atak spalił na panewce. Więcej bramek w tym meczu nie oglądaliśmy, a Lech Poznań zmęczony po meczu w Europejskich pucharach, małym nakładem sił wygrał derby Poznania.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...