Odważna deklaracja Adrianny Sułek. Chce to osiągnąć podczas halowych mistrzostw świata

Adrianna Sułek, czyli halowa wicemistrzyni świata w pięcioboju oraz czwarta zawodniczka mistrzostw świata i wicemistrzyni Europy w siedmioboju rozpoczęła już przygotowania do nowego sezonu. Lekkoatletka przyznała w rozmowie z TVP Sport, że była bardzo mocno zmęczona po poprzednim sezonie i miała aż sześć tygodni przerwy od trenowania. – Odpoczęłam za granicą, zdążyłam zrobić kurs na instruktora lekkiej atletyki i było też sporo obowiązków pozasportowych – przyznała.
Zawodniczka przyznała, że nie czuje niedosytu po ostatnim sezonie, bo chciała walczyć o brąz na mistrzostwach Europy, a skończyła ze srebrem. – To nagroda za ciężki trening. Nie porażka – powiedziała świeżo upieczona instruktorka lekkiej atletyki.
Adrianna Sułek poinformowała w rozmowie z TVP Sport również o tym, że już wróciła do treningów. – Najbliższe tygodnie pokażą mi miejsce, w którym się znajduję. Zaczynam od wyjściowego „zera” – poinformowała.
Adrianna Sułek: Chcę poprawić rekord świata
Już w marcu w Nankin w Chinach rozpoczną się kolejne halowe mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Adrianna Sułek stwierdziła, że występy w hali są dla niej bardzo ważne. – Chcę tam poprawić rekord świata. Pojawia się pytanie, czy zdążę się odpowiednio przygotować. Zaczęłam późno i mam o miesiąc mniej, niż przed rokiem – zdradziła.
Przypomnijmy, Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce, które mają odbyć się w marcu 2023 roku w Nankinie, w Chinach, zostały przeniesione z sezonu 2020, a następnie 2021 w związku z rozszerzaniem się zakażeniami koronawirusem SARS-CoV-2.