Maciej Sawicki wydał oświadczenie po zatrzymaniu przez CBA. „Całkowity absurd”

Dodano:
Maciej Sawicki podczas losowania par Pucharu Polski Źródło: X / @PZPNPuchar
W poniedziałek 21 listopada CBA zatrzymało cztery osoby w związku ze sprawą dotyczącą szkody w majątku PZPN. Były sekretarz generalny związku Maciej Sawicki wydał w tej sprawie oświadczenie, zapewniając o swojej niewinności.

CBA zatrzymało w poniedziałek cztery osoby w związku ze sprawą dotyczącą m.in. podejrzenia wyrządzenia szkody w majątku Polskiego Związku Piłki Nożnej na kwotę co najmniej 1 miliona złotych. Zatrzymano członka zarządu PZPN Jakuba Tabisza i jego żonę Iwonę, byłego sekretarza generalnego polskiej federacji Macieja Sawickiego oraz Gabrielę T., byłego prezesa zarządu Osttair sp. z o.o.

Zatrzymanie Macieja Sawickiego

Do sprawy Sawickiego w środę 23 listopada odniósł się Kanał Sportowy, którego Sawicki jest prezesem. „Maciej Sawicki jest obecnie przesłuchiwany. Szanujemy pracę polskich służb, ale też jesteśmy przekonani o uczciwości Maćka i czekamy na rozstrzygnięcie sprawy. Temat nie dotyczy Kanału Sportowego i nie będziemy udzielać dalszych komentarzy” –przekazano w oświadczeniu.

Sawicki o zatrzymaniu przez CBA

W czwartek 24 listopada na temat śledztwa wypowiedział się sam Sawicki, który podkreślał, by przedstawiać go pełnym imieniem i nazwiskiem. „Dwa dni temu zostałem zatrzymany przez CBA i przewieziony do Szczecina na przesłuchanie. Nie zdecydowano się wystąpić o areszt, nie postawiono mi żadnego zarzutu korupcyjnego” – informował. Zapewniał, że nie ma z tym nic wspólnego, a jedynym zarzutem wobec niego jest wyrządzenie szkody finansowej PZPN.

Sawicki komentuje zarzuty: Absurd

„Uważam to za całkowity absurd, a mój mecenas nie dostrzega nawet znamion jakiegokolwiek przestępstwa” – zapewnił Sawicki. „Jedyne co zrobiłem, to w ramach pełnionej przeze mnie funkcji podpisałem kontrakt, dzięki któremu związek zarobił duże pieniądze i wyłącznie to wynika z materiału dowodowego. Kontrakt, podobnie jak każdą inną umowę, parafowałem jako osoba do tego wyznaczona przez zarząd” – pisał dalej Sawicki. Na koniec autor komunikatu napisał jeszcze, że spokojnie czeka na zakończenie sprawy i podziękował za okazane mu wsparcie.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...