Były reprezentant Polski skomentował mecz z Meksykiem. Wymowne słowa siatkarza

Dodano:
Dawid Konarski (z prawej) Źródło: Shutterstock / TomaszKudala
Warta Zawiercie w hicie kolejki PlusLigi pokonała Resovię, a mecz rozgrywany w dniu starcia Polaków na mundialu przyciągnął tysiące kibiców. Po zakończeniu spotkania Dawid Konarski zdradził, że śledził mecz Biało-Czerwonych z Meksykiem, a występ podopiecznych Czesława Michniewicza skomentował w wymowny sposób.

Mecz Aluron CMC Warty Zawiercie z Asseco Resovią Rzeszów był zapowiadany jako hit 11. kolejki PlusLigi, bo do walki o punkty przystąpiły zespoły zajmujące drugie i trzecie miejsce w tabeli. Ostatecznie górą byli przyjezdni, którzy w stolicy Podkarpacia pokonali gospodarzy 3:1.

PlusLiga. Dawid Konarski o kibicach Resovii

Zwycięstwo było cenne, tym bardziej że Resovia mogła liczyć na wsparcie kibiców, którzy licznie pojawili się na trybunach hali w Rzeszowie. Zaskoczenia wysoką frekwencją nie krył Dawid Konarski, który udzielił wywiadu oficjalnemu serwisowi PlusLigi.

Myślę, że poprzez swoją dobrą grę Asseco Resovia tych kibiców do siebie przekonała. Wiem, bo grałem w Rzeszowie przez dwa lata, że hala była praktycznie zawsze wypełniona do ostatniego miejsca, a szlagiery ligowe zawsze gromadziły na trybunach nadkomplet widzów – ocenił.

Siatkarze śledzą mundial

Mecz Warty z Resovią rozegrano we wtorkowy wieczór, po spotkaniu Polski z Meksykiem w fazie grupowej mundialu. Konarski przyznał, że w jego zespole emocje związane ze starciem Biało-Czerwonych „buzowały” i były „mieszane”. – Mieliśmy przecież rzut karny i szkoda, że nie udało się go wykorzystać. Nadal jednak jesteśmy w grze i turniej dalej się kręci. Wiadomo, że sercem zawsze jesteśmy za naszymi i niewiele brakowało, abyśmy mieli trzy punkty na inaugurację – ocenił.

Przy okazji były reprezentant Polski zdradził, że jego faworytem tegorocznych mistrzostw świata jest reprezentacja Brazylii. Jak dodał, dla siatkarzy oglądanie spotkań mundialu jest dobrą formą odpoczynku od codziennej pracy na parkiecie. – Można trochę od siatkówki uciec, bo trenujemy non stop, gramy co trzy dni. Taka odskocznia dla każdego jest czymś fajnym – zaznaczył.

Źródło: plusliga.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...