Domenech ma wątpliwości co do reprezentacji Polski. Znany trener tego nie rozumie

Podczas mistrzostw świata w Katarze reprezentacja Polski odniosła sukces, jakiego nie potrafiła osiągnąć przez ostatnie 36 lat, to znaczy wyszła z grupy. Niemniej jednak w ostatnich dniach wiele mówi się o stylu, który poprowadził Biało-Czerwonych do tego wiekopomnego wydarzenia. Niektórzy domagają się nawet zwolnienia Czesława Michniewicza. W jego obronie stanął za to Raymond Domenech, który niegdyś prowadził reprezentację Francji, czyli naszych najbliższych rywali.
Raymond Domenech przed meczem Polska – Francja
Ten doświadczony trener najwyraźniej wychodzi z przekonania, iż cel uświęca środki, aczkolwiek sam również nie rozumie, jak będąc tak defensywnym, reaktywnym zespołem, zamierzamy pokonać Trójkolorowych.
– Nie wiem, jak Polska może wygrać z Francją w taki sposób. Przykład Szwajcarii z Euro pokazuje jednak, że nas da się pokonać. Nie sądzę, aby to doświadczenie było dobre dla Polski. Mamy złe wspomnienia i Les Bleus nie pozwolą, by powtórzyło się to, co wydarzyło się na mistrzostwach Europy – powiedział Domenech w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Mundial 2022. Raymond Domenech broni Czesława Michniewicza
W dyskusji na temat wyborów i przyszłości Czesława Michniewicza Francuz zajął jednoznaczne stanowisko. – Celem zawsze jest awans, ale dyskusja o stylu pozostaje uzasadniona. Gdyby Meksykanie strzelili jednego gola więcej, to by awansowali. Decyzje jednak zawsze podejmuje selekcjoner. Wasz chce grać tak, bo nie zamierza podejmować ryzyka – stwierdził.
Domenech uważa, iż Biało-Czerwonych stać na znacznie lepszą grę z niż Argentyną. – Tak, macie prawdziwy potencjał ofensywny. Może pokażecie go w meczu z Francją? Celem jest awans. Kiedy określony styl przynosi wynik i selekcjoner osiąga sukces, to znaczy, że miał rację – podsumował.