Dawid Kubacki przed życiową szansą. Może pobić rekord
Spoglądając w przeszłość, łatwo wysnuć wniosek, że skocznia w Engelbergu nigdy nie była łaskawym terenem dla Dawida Kubackiego. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich nigdy nie miał okazji stawać na podium po zawodach na Gross-Titlis-Schanze, jednak zważywszy na jego obecną formę, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że właśnie tak się stanie. Motywację będzie miał szczególną, ponieważ może pobić indywidualny rekord.
Skoki narciarskie. Dawid Kubacki przed szansą na osobisty rekord
W przedświątecznych zawodach w Engelbergu Dawid Kubacki może pobić swój życiowy rekord, jeśli chodzi o liczbę zwycięstw w jednej edycji Pucharu Świata. Przed trzema laty dokonał tego trzykrotnie, a w obecnym sezonie 32-latek już zdążył wyrównać to osiągnięcie. Co więcej, należy zaznaczyć, że w poprzednich sezonach zaledwie trzy razy plasował się w czołowej trójce w trakcie pierwszej połowy sezonu Pucharu Świata.
Obecnie Dawid Kubacki zajmuje pierwsze miejsce i mało prawdopodobne jest, żeby taki stan rzeczy nie utrzymał się po weekendowych zawodach. Drugi jest Anze Lanisek, który do naszego najlepszego w tym sezonie skoczka traci 54 punkty. Równie dużą radość sprawia bardzo dobra forma Piotra Żyły, który plasuje się na czwartej pozycji klasyfikacji generalnej PŚ. W ostatnich zawodach w Titisee-Neustadt doskonale spisał się też Kamil Stoch, który zanotował ósmą lokatę.
Kamil Stoch uwielbia skakać w Engelbergu
Podczas szwajcarskich zawodów zobaczymy także Pawła Wąska, Tomasza Pilcha, Jakuba Wolnego i Aleksandra Zniszczoła. Thomas Thurnbichler przed konkursami przygotował dla naszych skoczków specjalną sesję treningową, zatem można oczekiwać, że zobaczymy ich w dobrej formie. Ostatni dobry występ Kamila Stocha napawa optymizmem przed zawodami w Engelbergu.
Trzykrotny mistrz olimpijski stawał na podium pod Gross-Titlis-Schanze aż 10 razy i jest pod tym względem drugim najlepszym skoczkiem świata. Polak ustępuje jedynie legendarnemu Janne Ahonenowi, który tej sztuki dokonał 12 razy. Dwukrotnie Kamil Stoch zajmował pierwsze miejsce, a w 2013 roku podzielił się najwyższym stopniem podium z Janem Ziobro.