Tegoroczny Puchar Świata rozpoczął się dla polskich skoczków przyzwoicie. Forma Dawida Kubackiego jest godna podziwu, ale też nie można nie docenić wyczynów Piotra Żyły, który plasuje się na czwartym miejscu klasyfikacji generalnej. Podczas ostatniego konkursu w Titisee-Neustadt dobrze spisali się także Kamil Stoch oraz Paweł Wąsek, co tym bardziej napawa optymizmem przed nadchodzącymi zawodami w Engelbergu.
Polscy skoczkowie zostali dłużej w Titisee-Neustadt
Niedługo po zakończeniu zawodów w Niemczech Thomas Thurnbichler zdecydował, że zabierze zawodników na skocznię. Miało to miejsce we wtorek 13 grudnia. Austriak chciał, żeby zespół spokojnie popracował po intensywnym weekendzie. Zabrakło jedynie Dawida Kubackiego. Rzecznik prasowy PZN, Artur Widomski przekazał w rozmowie ze sport.tvp.pl, że po przyjeździe do Szwajcarii szkoleniowiec zapewnił zawodnikom kolejne atrakcje.
– Thomas zarządził małą integrację i zabrał ekipę na delikatne zjazdówki – przekazał.
Thomas Thurnbichler ponownie zabierze Polaków na skocznię
Pierwotnym założeniem Thomasa Thurnbichlera na czwartkowy trening była gra w curling, jednak Austriak zdecydował, że zamiast tego ponownie zabierze reprezentantów Polski na skocznię.
– Tak, zmieniamy nasze plany. Po nartach, w czwartek robimy sobie spokojniejsze przedpołudnie. Ale później grupę czeka porządna, mocniejsza rozgrzewka, po której zdecydowaliśmy się jeszcze raz pojechać na skocznię – potwierdził szkoleniowiec w rozmowie ze wcześniej wspomnianym serwisem.
W piątek o godz. 13:30 odbędą się pierwsze kwalifikacje i treningi przed konkursem Pucharu Świata w Engelbergu. Główne zawody będziemy oglądać w sobotę oraz niedzielę.
Czytaj też:
Wielka rywalizacja dla Dawida Kubackiego. Legenda wraca do skakaniaCzytaj też:
Zaskakująca decyzja Dawida Kubackiego. Trener ujawnił szczegóły