Życiowa szansa Szymona Marciniaka. Może sędziować w najsilniejszych ligach
Szymon Marciniak znajduje się w najlepszym momencie zawodowej kariery. Jako pierwszy w historii Polak był sędzią głównym finału mistrzostw świata, za który otrzymał bardzo dobre recenzje i pochwały na całym świecie. Oczywiście znalazło się kilka osób, które narzekały na pracę naszego arbitra, jednak byli to głównie Francuzi, którzy przegrali finałową potyczkę z Argentyną w rzutach karnych. Praca 42-latka została wzięta pod lupę przez przedstawicieli najlepszych lig na świecie.
Szymon Marciniak posędziuje najlepsze ligi świata?
Zaraz po przylocie Polaka z Kataru do ojczyzny wiele mówiło się, że zaistnieje możliwość przeniesienia Szymona Marciniaka do innej ligi. Sam zainteresowany potwierdził te doniesienia, a sytuacja robi się coraz poważniejsza.
– Nie chcę zdradzać niektórych rzeczy, bo rozmowy się toczą i jest spora szansa na pewne ruchy. Niektórym ludziom bardzo zależy, aby wymienność sędziów w najwyższych ligach ruszyła jak najszybciej. W tym sezonie dostałem bardzo dużo zaproszeń. Do lutego naliczyłem ich 11 albo 12. Po meczu w Arabii wracamy do treningów. Zaraz rusza Ekstraklasa, potem Liga Mistrzów. Będzie co robić, a niedługo dowiecie się więcej o planach – powiedział polski sędzia w rozmowie ze sport.tvp.pl.
Wszystko zależy od zgody Cezarego Kuleszy
O ile Szymon Marciniak może być chętny do sędziowania mocniejszych lig, tak nie jest to zależne jedynie od niego. Zgodę musi wyrazić także prezes PZPN, Cezary Kulesza. 42-latek nie wie, czy musiałby zrezygnować całkowicie z pracy w PKO BP Ekstraklasie, czy łączyć dwie prace.
– Pomysły są różne. Na transfer definitywny, czasowy lub na to, żeby wszystko łączyć. Federacje muszą dostać zgodę od naszego prezesa, ale myślę, że Cezary Kulesza będzie dumny, że coś takiego może się pojawić – dodał arbiter.