Boniek dał wskazówkę ws. selekcjonera. Ten wpis wywołał falę domysłów
Polski Związek Piłki Nożnej nie spieszy się z podjęciem decyzji ws. wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Choć w mediach pojawia się coraz więcej nazwisk, a pod lupę brane są nawet legendy pokroju Stevena Gerrarda, to wciąż brakuje tego, co najważniejsze – konkretów. Zbigniew Boniek nieco podgrzał tę atmosferę, publikując króciutki, ale mocno wymowny wpis, którym prawdopodobnie dał wskazówkę, kim interesują się Cezary Kulesza i spółka.
Zbigniew Boniek zdradził inicjały nowego selekcjonera?
10 stycznia w godz. wieczornych Zbigniew Boniek opublikował na Twitterze post, w którym napisał: „NB” – dodając do niego dwie polskie flagi. To natychmiastowo wywołało falę spekulacji, jednak nietrudno się domyślić, że są to inicjały byłego trenera m.in. Lecha Poznań czy Dinama Zagrzeb, Nenada Bjelicy. Chorwacki były piłkarz od dawna wymieniany jest w gronie kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski i jak sam przyznaje, jest tym zaszczycony, choć oficjalnej propozycji jeszcze nie otrzymał.
– W polskich mediach często przewija się moje nazwisko. Nikt jednak na ten moment nie kontaktował się ze mną, Ale mogę przyznać, że jeśli już jestem wymieniany jako kandydat na selekcjonera tak wspaniałego kraju, to jest to dla mnie zaszczyt. Pracowałem tam przez dwa lata w Lechu Poznań, dlatego znam dobrze język. Nie jestem też anonimową postacią dla obywateli tego kraju. Czekam. Jeśli nadejdzie taka propozycja, to oczywiście, będzie dla mnie ogromnym zaszczytem i wyzwaniem, aby poprowadzić reprezentację Polski – mówił Bjelica jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia
Polscy i zagraniczni kandydaci na selekcjonera
Oczywiście wpis Zbigniewa Bońka należy traktować z wielkim dystansem, ponieważ tak naprawdę nie wnosi nic nowego. Nenad Bjelica jest jednym z wielu zagranicznych kandydatów, o których mówi się w ostatnim czasie w kontekście przejęcia naszej kadry. Poza nim w mediach przejawiają się nazwiska, m.in.: Herve Renarda, Stevena Gerrarda czy Vladimira Petkovicia.
Z polskich kandydatów Cezary Kulesza bierze pod uwagę, m.in.: Ireneusza Mamrota, Piotra Stokowca, Jana Urbana czy Michała Probierza. Prezes PZPN zapewnia, że nazwisko nowego selekcjonera poznamy do końca stycznia.