Spór sądowy ws. reprezentanta Polski zakończony. Zapadł wyrok
O tej sytuacji zrobiło się bardzo głośno już ponad dwa lata temu. W lutym 2021 roku Jakub Kamiński zmienił menedżera. Wcześniej jego interesy reprezentował Marcin Lewicki „ProSport Manager”, a przeszedł do agencji BMG-SPORT, która należy do Bartłomieja Bolka. Był to czas, w którym reprezentant Polski szykował się do swojego pierwszego zagranicznego transferu, a jego osobę określano mianem jednego z największych talentów piłkarskich w Polsce. Obaj agenci weszli w spór, który swój finał znalazł w sądzie.
Spór ws. Jakuba Kamińskiego. O co chodzi?
W październiku 2021 roku Marcin Lewicki opublikował pismo otrzymane z PZPN, które zostało podpisane przez Dyrektora Departamentu Rozgrywek Krajowych oraz Zastępcę Sekretarza Generalnego. Wynikało z niego, że Bartłomiej Bolek dwukrotnie usiłował zarejestrować umowy zawarte z Jakubem Kamińskim, ale nie zostały one pozytywnie rozpatrzone. Utrzymywał wówczas, że to on wciąż ma prawo do reprezentowania interesów młodego zawodnika.
„W związku z upublicznieniem 29.10.2021 przez ProSport Manager Marcin Lewicki nieprawdziwej informacji o uprawnieniu do reprezentowania zawodnika Jakuba Kamińskiego, wyjaśniamy, że Jakub Kamiński rozwiązał umowę z ProSport Manager Marcin Lewicki pismem z dnia 4.10.2021 roku, informując o tym fakcie zarówno byłego agenta, jak i PZPN, a następnie zawarł umowę z naszą agencją” – brzmiało oświadczenie, które Marcin Lewicki opublikował również w mediach społecznościowych.
Sąd wydał wyrok ws. Jakuba Kamińskiego
W związku z brakiem porozumienia obu gentlemanów sprawa trafiła do Piłkarskiego Sądu Polubownego, gdzie niedawno wydano wyrok. Zapadł on na korzyść Bartłomieja Bolka, a sąd całkowicie oddalił powództwo Marcina Lewickiego. Wiadomo już, że Jakub Kamiński jest pełnoprawnym klientem agencji BMG-SPORT, a jej właściciel postępował zgodnie z prawem przy transferze zawodnika do VfL Wolfsburg. Można spodziewać się odwołania Lewickiego, gdyż zezwala mu na to prawo.