To zadecydowało o transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Powód był jeden
Przygoda Roberta Lewandowskiego z FC Barceloną dotychczas jest bardzo udana. Polak jest najskuteczniejszym strzelcem La Liga (17 goli, 6 asyst) i już w pierwszym sezonie zgarnął Superpuchar Hiszpanii. Wszystko wskazuje na to, że zostanie również mistrzem kraju, a niewykluczone wciąż, iż na Camp Nou trafi Puchar Króla. Polak bardzo szybko zadomowił się w Katalonii i daje do zrozumienia, że wyłożone na jego kartę zawodniczą 45 milionów euro nie idzie na marne. Teraz zdradził powody decyzji odejścia z Bayernu Monachium.
Robert Lewandowski zdradził powody transferu do FC Barcelony
Ostatnie zdjęcia Roberta Lewandowskiego w barwach Bayernu Monachium były bardzo wymowne. Polak stał z tyłu całej ekipy Bawarczyków i spoglądał w stronę wyjścia, wyglądając na zrezygnowanego i obcego. Teraz zdradził, że jego odejście z Niemiec było w pełni przemyślane, a głównym powodem takiego stanu rzeczy była obawa przed utratą radości z wykonywanego zawodu.
– Julian Nagelsmann nie był jednym z powodów, dla których odszedłem. Po prostu czułem, że mogę stracić radość z piłki nożnej, jeżeli dłużej zostanę w Bayernie. Oczywiście, nadal chodziłem do pracy, ale przez to, że był to mój obowiązek, a nie przyjemność (...) Nie chciałem tego uczucia, nie było to dobre ani dla klubu, ani dla mnie. Zawsze miałem w głowie, że chcę też zagrać innej lidze. Byłem w Niemczech bardzo długo, ciekawiła mnie szansa poznania nowego języka. Chciałem się rozwijać – powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z „BILD-em”.
Ten szkoleniowiec najlepiej wpłynął na Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium
Kapitan reprezentacji Polski grał w Bayernie Monachium pod batutą siedmiu szkoleniowców, z czego najdłużej z Hansim Flickiem. Jak twierdzi, to właśnie on najbardziej wpłynął na jego rozwój.
– Mój najlepszy czas w klubie przypadł na kadencję Hansiego Flicka. Wygraliśmy wszystko. Spełniłem marzenie o zwycięstwie w Lidze Mistrzów. Po prostu szliśmy naprzód, niezależnie od tego, z kim się mierzyliśmy. To był wspaniały czas – dodał Polak.