Reprezentant Polski podsumowuje nieudany sezon. „Nie dam rady nic więcej zrobić dla klubu”

Dodano:
Mateusz Poręba Źródło: Newspix.pl / Tomasz Kudala / PressFocus
Sezon PlusLigi 2022/2023 nieuchronnie zbliża się ku końcowi. Do wyjaśnienia pozostała kwestia medali mistrzostw Polski. Zaraz na kibiców czekają mecze reprezentacji Nikoli Grbicia. Jeden z powołanych graczy podsumował sezon pełen problemów zdrowotnych.

Cztery najlepsze zespoły PlusLigi tego sezonu walczą jeszcze w rozgrywkach, które inne ekipy zakończyły parę tygodni temu. Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzą się ze sobą także w finale Ligi Mistrzów, co tylko pokazuje potęgę polskiego volley’a. Zbliża się także Liga Narodów, co oznacza występy najlepszych biało-czerwonych siatkarzy w jednym zespole.

Mateusz Poręba komentuje nieudany sezon

Mateusz Poręba nie może zaliczyć mijającego sezonu do udanych. Środkowy, który w ubiegłym roku przebojem wdarł się do reprezentacji Nikoli Grbicia, mierzył się z problemami zdrowotnymi związanymi z bólem kolana i brzucha. Jak mówi portalowi TVP Sport, tuż przed początkiem zgrupowania czuje się fizycznie bardzo dobrze. Zwrócił jednak uwagę na fakt, że kłopoty i kontuzje mocno wpłynęły na niego i wynik całego zespołu. W przypadku Poręby od dawna wiadomo, że był to dla niego ostatni sezon w Indykpol AZS-ie Olsztyn. Przez to porażka z Aluron CMC Wartą Zawiercie w ćwierćfinale mistrzostw była jeszcze trudniejsza do przyswojenia.

– Było mi trudno i czułem na siebie bardzo dużą złość. W ostatnim meczu w Olsztynie łzy mi poleciały z oczu, bo wiedziałem, że to już jest koniec, i że nie dam rady nic więcej zrobić dla tego klubu. Jestem mega przywiązany do tego miejsca. Nie jest mi więc łatwo kończyć przygodę z Olsztynem w takiej sytuacji – powiedział ubiegłoroczny wicemistrz świata.

Reprezentant Polski wypowiedział się nt. przyszłości

Poręba nie chciał się wypowiadać na temat przyszłości klubowej. Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach był „bohaterem” sagi transferowej, gdyż mówiło o podpisanych kontraktach z dwoma klubami na nadchodzący sezon. To niedozwolona praktyka, za którą grozi nawet paroletnie zawieszenie. „Ja na ten moment nie mogę nic powiedzieć, ponieważ czekam aż ogłosi to klub” – krótko skomentował sprawę nowego klubu 23-latek.

Źródło: TVP Sport
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...