Kłopoty reprezentanta Polski. Może zostać zawieszony

Kłopoty reprezentanta Polski. Może zostać zawieszony

Mateusz Poręba
Mateusz PorębaŹródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko
W siatkówce transfery przeważnie toczą się po cichu w trakcie sezonu. Dopiero po zakończeniu zmagań kluby oficjalnie informują o nowych nabytkach. W przypadku reprezentanta Polski podpisy na umowach mogą doprowadzić do kilkuletniej dyskwalifikacji.

W PlusLidze jedna rywalizacja toczy się na boisku, a kolejna poza nim. Najlepsze zespoły niemal od początku sezonu kompletują skład na przyszłe rozgrywki. Oficjalnie się o tym nie mówi, lecz w środowisku jest wiadome, że na przełomie roku większość czołowych graczy wie, gdzie zagra. Środkowy reprezentacji Polski może mieć problemy przez zbyt dużą liczbę podpisów na umowach.

Reprezentant Polski z problemami

Mateusz Poręba to jeden z najszybciej rozwijających się polskich środkowych. Jego umiejętności dostrzegł selekcjoner Nikola Grbić, który powołał siatkarza Indykpolu AZS-u Olsztyn do kadry na ubiegłoroczne mistrzostwa świata, zakończone zdobyciem srebrnego medalu. Według informacji prowadzących program „Prawda Siatki” na YouTube, zawodnik jeszcze przed początkiem sezonu 2022/2023 podpisał umowę z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle obowiązującą od sezonu 2023/2024.

Problem w tym, że w trakcie obecnego sezonu Poręba podpisał drugi kontrakt, z PGE Skrą Bełchatów. Pochodzący z Tuchowa zawodnik znalazł się w patowej sytuacji, gdyż według przepisów PZPS siatkarz może być związany umową tylko z jednym klubem. Za nieprzestrzeganie zasad grozi nawet do 24 miesięcy zawieszenia.

– Teraz są próby odkręcenia tego i ja widzę dwa wyjścia z tej sytuacji. ZAKSA zgłasza do ligi Porębę zgodnie ze swoim kontraktem, do czego ma prawo i zawodnik nigdzie indziej nie może grać, albo ZAKSA przeczekuje i finansowo na tym zyska, bo w końcu Skra będzie musiała za to zapłacić. Na razie sytuacja jest patowa, zawodnik jest związany od 1 lipca z ZAKSĄ i umowa, która jest podpisana lub niepodpisana, lub dogadana, bo nikt tego nie pokaże, że Skrą jest nieważna – powiedział w programie ekspert Polsatu Sport, Jakub Bednaruk.

Mateusz Poręba w PlusLidze

Poręba jest zawodnikiem zespołu z Olsztyna od 2018 roku, kiedy to skończył edukację w SMS-ie Spała. Dwa lata temu na moment został wypożyczony do włoskiego Vero Volley Monza. W obecnym sezonie PlusLigi wystąpił w 23 spotkaniach, zdobywając 183 punkty. Może się także pochwalić 37 blokami i 10 asami serwisowymi.

Czytaj też:
QUIZ siatkarski. Jeśli nie zdobędziesz 10/10, to nie nazywaj się kibicem
Czytaj też:
Trudne początki Zhanga Jingyina w Polsce. „Byłem zaskoczony atmosferą w Gdańsku”

Źródło: Prawda Siatki