Mocne słowa Malwiny Smarzek po powrocie do kadry. „Mam na to siły psychiczne…”

Dodano:
Malwina Smarzek Źródło: Newspix.pl / KACPER KIRKLEWSKI / 400mm.pl
W drugim tygodniu maja pierwsze zgrupowanie rozpoczęła reprezentacja Polski siatkarek. Biało-Czerwone spotkały się w Szczyrku, póki co zawodniczek jest tylko osiem, ale wśród nich nie zabrakło Malwiny Smarzek. Powracająca do reprezentacji po przerwie zawodniczka zabrała głos w rozmowie z Sarą Kalisz dla TVP Sport.

Po kilku latach pracy trenera Jacka Nawrockiego, w 2022 roku polską kadrę siatkarek przejął Stefano Lavarini. Włoch już po kilku miesiącach wprowadził drużynę Biało-Czerwonych do najlepszej ósemki mistrzostw świata. A pojedyncze piłki zadecydowały, że Polki przegrały (2:3) w ćwierćfinale z późniejszymi mistrzyniami Serbkami.

Malwina Smarzek wróciła do reprezentacji Polski

W gronie reprezentantek w 2022 roku zabrakło jednej z liderek drużyny. Malwina Smarzek wielokrotnie udowadniała swoją sportową wartość, czy to w kadrze, czy w klubowej siatkówce, z powodzeniem radząc sobie m.in. w ligach zagranicznych. Teraz siatkarka powraca do reprezentacji, o czym opowiedziała Sarze Kalisz w rozmowie dla TVP Sport.

– To nie było tak, że odmówiłam kadrze i powiedziałam, że nie chcę w niej grać. Po prostu taki był i jest system pracy u selekcjonera i bardzo go za to szanuję. Nie miałam żadnego problemu z trenerem, konfliktu, trudnych sytuacji. Różnica jest taka, że w tym roku wiem, że od początku jestem gotowa na kadrę. Mam na to siły psychiczne i fizyczne. W poprzednim sezonie, w stanie, którym wtedy byłam, nie zrobiłabym nic dobrego – przyznała siatkarka, który w minionym sezonie grała w lidze brazylijskiej.

Jaka będzie rola siatkarki u trenera Stefano Lavariniego?

Smarzek odniosła się również do kwestii dotyczącej swojej roli w kadrze. Obecnie wydaje się, że w ofensywie reprezentacji Polski numerem jeden jest Magdalena Stysiak. To ona przejęła pałeczkę po popisach ofensywnych Smarzek w przeszłości.

– Myślę, że trener nie może nic powiedzieć, dopóki mnie nie zobaczy. Pamiętajmy o tym, że stworzył zespół w tamtym sezonie i on się sprawdził. Jeżeli znajdzie dla mnie w nim miejsce, będę bardzo szczęśliwa. Jeśli nie, to to uszanuję. Jestem w kadrze po to, by wykonać swoją robotę. Mam w sobie bardzo dużą chęć, żeby pomóc zespołowi. Myślę więc, że moja rola wyjaśni się w najbliższej przyszłości – przyznała w rozmowie z TVP Sport.

Biało-Czerwone pierwszy mecz w sezonie reprezentacyjnym zagrają już 24 maja. Polki rozegrają towarzyski dwumecz (24-25.05) z Francją. Oba pojedynki odbędą się w Radomskim Centrum Sportu.

Źródło: TVP Sport
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...