Legenda wskazała, kto wygra polski finał Ligi Mistrzów. Jedna z drużyn ma problem
Już 20 maja dojdzie do historycznego wydarzenia w historii polskiego sportu. Tego dnia, wieczorem, zmierzą się ze sobą w wielkim finale siatkarskiej Ligi Mistrzów. Polskie drużyny docierały już do tego etapu rozgrywek, a nawet je wygrywały. Nigdy jednak o najważniejsze trofeum klubowe na Starym Kontynencie nie biły się dwie ekipy z naszego kraju. Tymczasem w sezonie 2022/23 o tytuł powalczą Jastrzębski Węgiel oraz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Łukasz Kadziewicz wytypował zwycięzcę meczu ZAKSA – Jastrzębski w finale Ligi Mistrzów
Kto śledzi uważnie świat siatkówki, ten wie, że bratobójczy bój polskich zespołów nie będzie niczym nowym w ostatnich tygodniach. Te same drużyny walczyły bowiem także o mistrzostwo naszego kraju i w tej rywalizacji byliśmy świadkami pewnej niespodzianki. Dużo lepsi okazali się bowiem podopieczni Marcelo Mendeza – zwłaszcza w trzecim i ostatnim starciu. Wtedy to nie dali ZAKSIE praktycznie żadnych szans. Wygrali 3:0 kolejno od 15, 16 i 13. Dominacja.
W związku z tym kibice oraz eksperci zastanawiają się, jak może wyglądać rywalizacja polskich klubów w Lidze Mistrzów. – Ostatnio mówiło się o kłopotach Bartosza Bednorza z kolanem, chociaż chyba ostatecznie nie jest to nic poważnego, nie wykluczy go to z meczu. Wiele będzie zależało od niego – stwierdziła Edyta Kowalczyk w programie „Misja siatka”.
Drugi prowadzący, czyli Łukasz Kadziewicz, nie ma wątpliwości, że nie uświadczymy wielu elementów zaskoczenia. – Nie spodziewam się jakichś pięknych, taktycznych nowinek. Kiedy grasz ze sobą o coś któryś raz w sezonie, to czym się masz zaskoczyć? Trzeba raczej szukać słabych punktów rywala i eksponować swoje mocne strony – stwierdził, a następnie wytypował, kto jego zdaniem zatriumfuje w finale. – Według mnie Jastrzębie ma więcej argumentów, by w sobotę wygrać z ZAKSĄ – podsumował.