Kamil Stoch zebrał się na szczerość. Poszło o najbliższe zawody w skokach narciarskich

Thomas Thurnbichler przygotowuje polskich skoczków do kolejnego sezonu w skokach narciarskich. Jakiś czas temu w obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem odbyło się zgrupowanie kadrowiczów przed nadchodzącymi Igrzyskami Europejskimi Kraków-Małopolska 2023, które odbędą się od 21 czerwca do 2 lipca. Jest to trzecia edycja tej imprezy w całej historii i konkursy w skokach narciarskich odbędą się na igelicie, a Polskę reprezentować będą: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Kacper Juroszek.
Kamil Stoch szczerze o Igrzyskach Europejskich
36-latek jest bardzo podekscytowany możliwością występu na nadchodzącej imprezie. W najnowszym wywiadzie przyznał, iż czuje, że w najbliższych tygodniach Zakopane wypełni się kibicami tak, jak miało to miejsce zimą.
– To będzie z pewnością wielkie święto dla kibiców. Zakopane to przecież królestwo skoków, na dodatek może być dobra pogoda i wakacje, więc czego chcieć więcej? Na pewno dam z siebie wszystko. Zawsze chcę wygrywać i zdobywać medale – cytuje słowa Kamila Stocha serwis sport.interia.pl.
Kamil Stoch: Jak trzeba to trzeba
Mimo tego mistrz świata z Predazzo z 2013 roku nie ukrywał, że sam termin imprezy mocno go zaskoczył, ale nie tylko jego. Powodem takiej opinii jest fakt, że zazwyczaj w tych miesiącach odbywają się testy nowych rozwiązań przed nadchodzącym sezonem zimowym.
– Nie ma co ukrywać, że Igrzyska nieco niespodziewanie wskoczyły w sam środek naszych przygotowań. Mówiąc wprost: nas to trochę zaskoczyło. Przełom czerwca i lipca to przecież sam środek przygotowań. To jest taki okres wchodzenia w dobra technikę, szukanie odpowiedniego rytmu, połączenia mocnego treningu motorycznego z techniką. Ale, jak to mówi klasyk: jak trzeba, to trzeba. Musimy wykonać pracę jak najlepiej – dodał.