Małgorzata Glinka-Mogentale wskazała klucz do sukcesu polskich siatkarek. Nie kryła zachwytu
Polskie siatkarki zdobyły pierwszy medal w historii rywalizacji w Lidze Narodów. Sprawa jest tym bardziej wspaniała, kiedy uświadomimy sobie, że jest to pierwszy krążek, który wywalczyły Biało-Czerwone odkąd ich trenerem jest Stefano Lavarini. Sukces zawodniczek został szeroko skomentowany już przez liczne grono ekspertów oraz byłych reprezentantek Polski. Teraz głos na ten temat zabrała legendarna zawodniczka polskich „Złotek” Małgorzata Glinka-Mogentale. Dostrzegła, w czym tkwi siła Polek.
Małgorzata Glinka-Mogentale wskazała klucz do sukcesu polskich siatkarek
Małgorzata Glinka-Mogentale udzieliła wywiadu „Przeglądowi Sportowemu Onet”, podczas którego przyznała, że nie wyróżniłaby indywidualnie żadnej zawodniczki, ponieważ docenia wkład każdej z nich w końcowy wynik. Legendarna siatkarka reprezentacji Polski zauważyła, jak świetną pracę wykonał Stefano Lavarini i mocno doceniła jego pomysł na drużynę. Zdaniem 44-latki sukces wywalczony w Lidze Narodów wziął się przede wszystkim z tego, jak dużym autorytetem darzą włoskiego szkoleniowca polskie siatkarki.
– Ten pomysł zaczyna się od dużego autorytetu, jaki selekcjoner ma w drużynie. Zawodniczki mu ufają, a jego założenia sprawdzają się na boisku. On ma pomysł na każdą zawodniczkę i to doskonale sprawdza się, jako zespół. W ten sposób wydobywa potencjał z tej ekipy – powiedziała była zawodniczka Chemika Police.
Małgorzata Glinka-Mogentale doceniła Magdalenę Stysiak
Choć była siatkarka przyznała, że indywidualnie nie wskaże jednej zawodniczki, która najbardziej przyczyniła się do sukcesu Biało-Czerwonych, tak nie ukrywała zachwytu nad grą Magdaleny Stysiak. Atakująca była jedną z kluczowych siatkarek w meczu o brąz, który w dramaturgicznych okolicznościach zakończył się w tie-breaku zwycięstwem zawodniczek Stefano Lavariniego.
– Magda jest najbardziej widoczna, bo jako prawoskrzydłowa dostaje najwięcej piłek i jej głównym zadaniem jest zdobywanie punktów. Bardzo dobrze dźwiga ten ciężar, ale gdyby cała drużyna tak się nie prezentowała, to i Magda miałaby utrudnione zadanie. Dziewczyny sobie pomagają – dodała Małgorzata Glinka-Mogentale.